Jarocin. Samorząd Jarocin. Gmina Jarocina. Powiat Jarociński. Rada powiatu jarocińskiego
Tego jeszcze w jarocińskim samorządzie nie było. Sekretarz gminy Michał Fijałkowski (aktualnie kandydat na radnego w Wilkowyi), w dniu kiedy odbywała się sesja rady powiatu [ZOBACZ TUTAJ], na której m.in. odwołano starostę Bartosza Walczaka, od samego rana widziany był w sekretariacie i gabinecie szefa powiatu.
- Dzisiaj jestem tutaj prywatnie, mam urlop - zakomunikował naszemu dziennikarzowi, pytany o powody swojej obecności w starostwie.
Fijałkowski z dużą uwagą śledził obrady i w już korytarzu komentował, to co działo się w sali posiedzeń. W trakcie przerw (między innymi zaraz po dowołaniu starosty) – widziany był w gabinecie zajmowanym przez wicestarostę.
Na koniec sekretarz Fijałkowski, który od niedawna zameldowany jest na terenie Jarocina, postanowił zabrać głos. Skomentował nową koalicję.
- Gratuluję wszystkim państw nowo wybranym. To jest wynik demokracji. Ale jestem zadziwiony, bo nigdy nie myślałem, że Prawo i Sprawiedliwość ma aż tak szerokie zdolności koalicyjne. Ale cóż człowiek uczy się przez całe życie. Jak pan przewodniczący Szczerbań - z całym szacunkiem dla panów - spojrzy w lewo, spojrzy w prawi - to myślę, że usłyszy chichot historii – powiedział spoglądając na stół prezydialny, gdzie prócz Szczerbania siedzieli jego nowi zastępcy - Walenty Kwaśniewski* i Leszek Mazurek (PO).
- Ostatnie 8 lat panie przewodniczący, chyba przeminęło koło pana jakoś bokiem, a także koło pana Mirosława Drzazgi, też członka PiS-u. Panie przewodniczący - powiem tak - byłem częścią w latach 2005-2007, tak jak i ty Mirku, tamtego PiS-u. Taka koalicja była wtedy nie do przyjęcia – stwerdził. - Pan jest politykiem panie Janie Szczerbań i to członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Zastanawiam się, co na to powiedzą ci, dla których taka sytuacja byłaby zupełnie obca i niedopuszczalna. Ale jak mówię, człowiek uczy się przez całe życie i nie takie rzeczy już widział, a może i jeszcze zobaczy. Nie daj Boże. Życzę wszystkiego najlepszego, a także życzę, żebyście panowie zrezygnowali z członkostwa w PiS-ie. Jeżeli tylko macie jeszcze troszeczkę godności.
Zaskoczony Szczerbań odniósł się do tych słów: Gdzie masz tu panie partię, panie sekretarzu? Gdzie masz tu partię? O to właśnie chodzi, że jest to koalicja programowa, a nie partyjna. O to właśnie chodzi, że nie partyjniactwo tylko program - podsumował.
*zdobył mandat z listy KKW SLD Lewica Razem