Grupa inicjatywna, która od kilku miesięcy zapowiada chęć przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania burmistrza i Rady Miejskiej w Jarocinie - ma dzisiaj złożyć w tej sprawie informacje w magistracie i u komisarza wyborczego - dowiedział się portal.
Dokument jest wymogiem formalnym i pozwala na rozpoczęcie zbierania podpisów pod inicjatywą. Wcześniej na portalu społecznościowym założono profil pod nazwą Referendum Jarocin 2015.
Akcję polubiło blisko 900 osób. Wśród nich jest wiceburmistrz Robert Kaźmierczak. On też chce referendum, ale w sprawie ruchu na rynku.
Sporo osób zaangażowanych w przeprowadzenie odwołania władz miasta to ci, którym nie podobają się między innymi zmiany w gminnej oświacie. - Nie chodzi tylko likwidację przedszkoli, ale również likwidację Jarocińskiego Ośrodka Kultury, zadłużanie gminy i to, że radni tak naprawdę nie kontrolują dzisiaj działalności władz miasta, a tego od nich oczekujemy - zastrzega jeden z pomysłodawców plebiscytu.
- Nie boję się referendum, bo jestem pewien w stu procentach, że te działania, które robimy, będą świetnie odebrane - komentował wcześniej inicjatywę burmistrz Adam Pawlicki.
Więcej o sprawie również w jutrzejszym wydaniu Gazety Jarocińskiej.
[AKTUALIZACJA 12.00]
Komitet referendalny złożył przed południem dokumenty w Urzędzie Miejskim w Jarocinie i u Komisarza Wyborczego w Kaliszu w których informuje o chęci przeprowadzenia plebiscytu. Swoje podpisy złożyło pod nimi kilkanaście osób.
