Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i po uderzeniu w ciężarówkę nadal usiłował kierować samochodem. Jazdę przerwał mu jarociński policjant, który był świadkiem zdarzenia.
Ten policjant udowodnił, że funkcjpnariuszem jest się przez całą dobę. Tym razem dowiódł to funkcjonariusz Zespołu Dyżurnych starszy aspirant Patryk Chmielewski. Kilka dni temu informowaliśmy o pijanym kierowcy, który wpadł w ręce strózów prawa. Teraz policja podała szczegóły zdarzenia [ZOBACZ TUTAJ]
Do zdarzenia doszło wieczorem 25 października.
- Wracający ze służby do domu policjant zatrzymał się na jednej ze stacji paliw. Tam, stojąc przy dystrybutorze, zauważył odjeżdżający z parkingu samochód marki Audi. Kierowca po ujechaniu kilku metrów zatrzymał się. Wówczas uwagę funkcjonariusza zwróciły uszkodzenia innego samochodu, przy którym chwilę wcześniej stało zaparkowane audi. Gdy kierowca tego pojazdu zaczął sprawdzać uszkodzenia własnego samochodu, st. asp. Chmielewski uznał, że właściciel tego pojazdu będzie chciał odjechać z miejsca nie informując o uszkodzeniach kierowcy ciężarowego DAFa – relacjonuje st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Funkcjonariusz podszedł do mężczyzny i zauważył, że ma on problem z utrzymaniem się na nogach. Wyczuł też od niego woń alkoholu. Mając niemal stu procentową pewność, że kierowca auta jest nietrzeźwy, uniemożliwił mu opuszczenie miejsca i zabrał kluczyki pojazdu.
- Pilnując ujętego kierowcę poprosił jednego z klientów stacji o powiadomienie o zdarzeniu policji. Sam też zadzwonił do patrolu jarocińskiej drogówki, który kilka minut później przejął mężczyznę od nieumundurowanego funkcjonariusza – dodaje policjantka.
W organizmie kierowcy stwierdzono 2 promile alkoholu. 22-letni obywatel Ukrainy został przewieziony do komendy w Jarocinie. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut dotyczący kierowania pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości.
Za popełnione przestępstwo grożą mu 2 lata pozbawienia wolności.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.