Personel medyczny prowadzi nieustanną walkę z wirusem z Chin. W swojej pracy muszą przede wszystkim dbać o swoje bezpieczeństwo.
Aby uchronić się przed zakażeniem, korzystają z masek, specjalistycznych kombinezonów, gogli oraz przyłbic. Szpitale robią wszystko, aby go zdobyć. Na szczęście pomagają też różnego rodzaju firmy, instytucje, samorządy oraz ludzie dobrej woli. W akcje pomocy dla naszej lecznicy włączyli wolontariusze Fablab Jarocin, który działa przy Fundacji Ogród Marzeń. Uruchomili drukarki 3D i produkują adaptery do masek, które wykorzystują jarocińscy ratownicy medyczni.
- Początkowo mieliśmy wykonać tylko adaptery do 17 masek, które otrzymali ratownicy w prezencie. Kiedy okazało się, że sprawdziły się, a szpital dostaje i zakupuje kolejne maski, to zwrócili się do nas, abyśmy dalej je wykonywali. Prosili nawet o wycenę usługi, szpital był gotowy za to zapłacić - mówi Beata Frąckowiak - Piotrowicz, prezes Fundacji Ogród Marzeń.
- Zadaniem fundacji jest pomagać innym, tym bardziej w obliczu pandemii, która dotknęła wszystkich. Zdecydowaliśmy, że my pokryjemy koszty filamentu - materiału, z którego drukowane są te adaptery, a do naszych wolontariuszy dołączyli kolejni - dodaje szefowa fundacji.
W pierwszej kolejności zadania podjął się Krystian Walczak, a potem wspierali go Piotr i Paweł Sierszuła, Jan Bezler.
- Inicjatywa wyszła od ratowników. Przekazali nam projekt i ruszyliśmy. Potem okazało się, że mają już inny rodzaj masek, bo takie były tylko dostępne na rynku. Nie można było już drukować z gotowego projektu tylko musiałem przygotować własny i tak to wszystko się toczy od blisko dwóch tygodni - opowiada Krystian Walczak, na co dzień nauczyciel Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Jarocinie.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.