Jarocin. Ponad 500 mieszkańców miasta i okolic zachorowało od początku roku na grypę. 22 osoby były hospitalizowane W jarocińskich przychodniach widać wzmożony ruch.
- To prawda, w ostatnim czasie widać u nas wyraźny wzrost zachorowań na grypę - przyznaje doktor Radosław Bahłaj z Niepublicznego Zakładu Podstawowej Specjalistycznej Opieki Zdrowotnej "Medan" w Jarocinie.
Spory natłok pacjentów notują ostatnio niemal wszystkie ośrodki zdrowia w mieście. Zarówno w Jar-Medicu jak i Eskulapie - do których się dodzwoniliśmy - są dziś spore kolejki. - Korytarz jest obecnie pełny, widać, że zachorowalność jest większa - usłyszeliśmy w drugiej ze wspomnianych placówek.
Zgodnie z najnowszymi danymi Pracowni Monitorowania i Analizy Sytuacji Epidemiologicznej przy Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego od początku tego roku w całej Polsce odnotowano ok. 292 tysiące zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. W samej Wielkopolsce liczba ta wyniosła ponad 33 tys. przypadków (stan do 15 stycznia).
Jak wygląda sytuacja w samym Jarocinie i okolicach? Zgodnie z danymi Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej na naszym terenie od 1 do 15 stycznia odnotowano 516 przypadków zachorowań na grypę i przypadki grypopodobne.
W porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego jest to aż kilkukrotny wzrost (w 2016 odnotowano 107 osób chorych i żadna nie była hospitalizowana, w tym roku to już wspomnianych 516 przypadków z czego aż 22 z nich wymagały hospitalizacji.
Ruch widać także w aptekach. Jak podkreślają farmaceuci, jest to jednak raczej stała tendencja, wynika po prostu z pory roku. - Trudno mówić, żeby obecnie wykupywano jakoś specjalnie więcej leków - słyszymy w aptece Convallaria. - Większa zachorowalność o tej porze to żaden ewenement - informują nas także w aptece Witaminka.
O "sezonowości" tej choroby mówią także eksperci. Zgodnie z danymi Państwowego Zakładu Higieny szczyt zachorowań na grypę przypada od stycznia do marca.
PAMIĘTAJ!
Grypa jest jedną z najczęściej występujących wirusowych chorób zakaźnych, które atakują drogi oddechowe. Nie wolno zaniedbywać jej objawów, warto też pamiętać o groźnych powikłaniach.
Najczęściej grypie towarzyszą następujące objawy:
- nagle pojawiająca się wysoka gorączka,
- dreszcze,
- bóle mięśni, gardła i głowy,
- osłabienie,
- ogólne złe samopoczucie i uczucie rozbicia,
- suchy kaszel i nieżyt nosa.
Pierwsze objawy grypy pojawiają się w ciągu 24 godzin i rozwijają się w ciągu 18-72 godzin od zakażenia. Choroba zazwyczaj ustępuje samoistnie po 3-7 dniach (o ile nie dojdzie do powikłań - najczęstsze z nich to zapalenie płuc, oskrzeli lub ucha środkowego oraz paciorkowcowe zapalenie gardła, do rzadszych należą zapalenia mięśnia sercowego, zapalenie mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych). Warto jednak pamiętać, że kaszel, zmęczenie i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać nawet do ok. 2 tygodni.
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, co roku na grypę choruje rocznie od 330 milionów do 1,76 miliarda ludzi. Od 3 do 5 milionów to przypadki z ostrymi objawami, umieralność wynosi z kolei od 500 tys. do miliona osób.