Zamiast decyzji o wszczęciu śledztwa, jest wniosek o przekazanie do innej jednostki - to reakcja Prokuratury Rejonowej w Jarocinie na donos burmistrza Adama Pawlickiego.
Ponad dwa tygodnie temu obecne władze miasta skierowały do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego burmistrza Stanisława Martuzalskiego. Sprawa dotyczy między innymi przekroczenia uprawnień, niegospodarności i naruszenia dyscypliny finansowej. - To pseudozarzuty - komentuje były burmistrz.
Wciąż nie wiadomo, czy doniesienie zakończy się śledztwem. Jedno jest pewne – nawet jeśli dojdzie do oskarżenia, nie dokonają tego miejscowi prokuratorzy.
- Prokurator rejonowy w Jarocinie wystąpił z wnioskiem o przekazanie postępowania innej jednostce, z uwagi na potrzebę uniknięcia zarzutu braku bezstronności w prowadzeniu postępowania - informuje prok. Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego. - Wniosek został uwzględniony i postępowanie zostanie przekazane innej jednostce w okręgu ostrowskim.
Magistrat nie chce oficjalnie komentować decyzji prokuratury. - Uważam, że nie ma podstaw do wyłączenia, ale skoro tak się stało, to może i lepiej - mówi osoba związana z jarocińskim samorządem.
CZYTAJ TEŻ