Wiceburmistrz Robert Kaźmierczak miał być prelegentem podczas rozpoczynającej się dzisiaj w Warszawie konferencji „Wyzwania współczesnego świata – szansą czy zagrożeniem dla oświaty samorządowej?”.
– Zastępca burmistrza podzieli się z innymi samorządowcami jarocińskim doświadczeniem z zakresu racjonalizacji sieci szkół - informował Urząd Miejski w Jarocinie. Jak dowiedział się portal, zastępca Adama Pawlickiego jest chory, wziął dzień urlopu i do stolicy dzisiaj nie pojedzie. Kaźmierczak najwyraźniej padł ofiarą fali grypy, która szaleje na naszym terenie.
Konferencja adresowana jest głównie do przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego odpowiedzialnych za realizację zadań oświatowych. Uczesnicy podczas wydarzenia będą „identyfikować wyzwania, stojące przed współczesną edukacją, ale także poszukiwać optymalnych rozwiązań radzenia sobie z nimi, a nawet wykorzystania ich do rozwoju lokalnych systemów edukacji”. Podczas konferencji zaprezentowane zostaną samorządowe przykłady dobrych praktyk radzenia sobie z oświatowymi wyzwaniami.
Jarociński samorządowiec już poinformował organizatorów - Ośrodek Rozwoju Edukacji - o swojej absencji. - Chce odchorować grypę i piszę właśnie do Warszawy, że nie dotrę, chyba że dziś się wykuruję. Konferencja odbywa się dziś i jutro, chciałem posłuchać innych dzisiaj i jutro powiedzieć swoje, ale obawiam się, że nie pojadę do Warszawy – ubolewa Robert Kaźmierczak. - Dziś leżę trzeci dzień i łudzę się, że jutro stanę na nogi i pojadę, ale chyba niepotrzebnie się łudzę.
To miał być kolejny wyjazd Kaźmierczaka w ostatnim czasie do Warszawy. Jak się okazuje, o tym, za co w ostatnim czasie wiceburmistrz zebrał gromy w Jarocinie, chętnie słuchają w stolicy. W lutym zastępca burmistrza wziął udział w seminarium „Mała szkoła – problem czy szansa?” w Warszawie, gdzie przedstawił prezentację „Od szkoły biurokratów do szkoły obywateli, czyli o racjonalnym zarządaniu oświatą na przykładzie Gminy Jarocin”.
