reklama

Burmistrz: Powiedziałem szczury o ekipie Martuzalskiego

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz: Powiedziałem szczury o ekipie Martuzalskiego - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Na wczorajszej sesji doszło do incydentu, który wywołuje szereg komentarzy w mieście i w sieci. [WIĘCEJ TUTAJ] Wszystko wydarzyło się w trakcie, kiedy radca Szymon Muszyński prezentował wyniki audytu prawno-finansowego dotyczącego poprzedniej kadencji.

Z sali postanowił wyjść obecny na posiedzeniu były radny Jerzy Walczak, a wraz z nim przedstawiciele rodziców ze zlikwidowanych przedszkoli. - Jak szczury uciekają – skomentował burmistrz Adam Pawlicki. Wypowiedź przytoczył portal jarocinska.pl.

Cytat bardzo szybko trafił na portal społecznościowy i był gorąco komentowany, zwłaszcza przez przeciwników obecnych władz miasta. - Skandal. Wstyd. Nie do pomyślenia - pisano na facebooku. Radna Lidia Czechak oceniła, że to „słowa niegodne burmistrza.” Jeszcze w trakcie trwania sesji burmistrz rozmawiał z naszym dziennikarzem.

- Widziałem, że pan podsłuchał i napisał - powiedział Adam Pawlicki i postanowił wytłumaczyć swoją wypowiedź. - Komentarz dotyczył ekipy Martuzalskiego, a nie nauczycieli. Jeżeli tak to odebrali, to przepraszam.

Z kuluarowych rozmów wynika, że włodarz miasta chciał w ten sposób dopiec działaczowi lokalnych struktur PO Andrzejowi Dworzyńskiemu, a także byłemu radnemu i zdeklarowanemu przeciwnikowi ekipy ZJ Jerzemu Walczakowi. - To miał być żart. Adam liczył chyba, że nie usłyszy go nikt więcej, poza jego radnymi. Okazało się inaczej - komentuje osoba prosząca o anonimowość.

Jeszcze w trakcie sesji burmistrz publicznie przeprosił za swoje słowa. - Te słowa nie dotyczyły rodziców i jeśli zostałem źle zrozumiany, to przepraszam - powiedział Pawlicki.

Co o wypowiedzi burmistrza sądza osoby, ktore nazwał "szczurami".

- Byłem przez kilkanaście minut na sesji. Poproszony o rozmowę przez przedstawicieli rodziców dzieci likwidowanych przedszkoli wyszliśmy z sali sesyjnej, bo zasady kultury nakazywały takie zachowanie, aby nie przeszkadzać w obradach. Gdy dotarła do mnie informacja o komentarzu Pawlickiego stwierdziłem, że nie jest on godzien tego, aby ze mną w jednym pomieszczeniu przebywał. Opuściłem ratusz współczując tym, którzy nadal zmuszeni byli z prostactwem włodarza gminy Jarocin obcować – napisał były radny Jerzy Walczak.

Chcesz zobaczyć, co dzieje się na sesji? ZOBACZ NASZĄ FOTORELACJĘ

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE