- Teraz mogę powiedzieć, że czuję się człowiekiem szczęśliwym, spełnionym - powiedział Jan Szczerbań przewodniczący rady powiatu jarocińskiego, podczas mszy św. inaugurującej dzialalność nowej kaplicy w szpitalu.
Mszę św. sprawował ksiądz kanonik Rafał Sobieraj, proboszcz parafii Chrystusa Króla, który pełni również posługę kapelana szpitala. Podkreślił, że prowizorki w naszym kraju okazują się najtrwalsze. Kaplica w tymczasowej lokalizacji w piwnicy działała aż 17 lat. Starania o nową kaplicę to 13 lat korespondencji między parafią, zarządem powiatu a władzami szpitala.
Przedstawiciele okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych z Kalisza podarowali do nowej kaplicy obraz błogosławionej pielęgniarki Hanny Chrzanowskiej oraz książkę z jej zapiskami. Zadeklarowali też chęć współpracy. Każdy z uczestników pierwszej mszy św. otrzymał obrazek z informacją na temat Hanny Chrzanowskiej.
Ksiądz Rafał Sobieraj zaprosił wszystkich na uroczystość odpustową ku czci Najświętszego Serca Jezusowego, która przypada w piątek po oktawie Bożego Ciała. Podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania i wyposażenia miejsca kultu religijnego. Przyznał, że myślał nie tylko o obrazie błogosławionej Hanny Chrzanowskiej, ale również o tym, aby sprowadzić do Jarocina relikwie beatyfikowanej przed rokiem pielęgniarki, która docierała do osób potrzebujących w ich środowiskach.
Jan Szczerbań dziękując za szpitalną kaplicę podkreślił zasługi byłego prezesa Leszka Mazurka i członka zarządu powiatu Stanisława Martuzalskiego. Przewodniczący przyznał, że początkowo marzyła mu się półokrągła kaplica, która miałaby powstać po położeniu stropu w części, w której znajduje się rejestracja. Nadal jednak uważa, że zamiast szafy powinna zostać stworzona zakrystia z prawdziwego zdarzenia.
>