Kolejny raz Firma Biegun - wędliny tworzone z pasją zachęcała do pomocy dzieciom. Tym razem w trochę inny sposób niż zawsze.
Charytatywne akcje połączone ze "Świętem parówki" trwają już od kilku lat
To nie pierwsza edycja "Święta parówki", ale pierwsza organizowana w taki sposób. Tegoroczna akcja została przeprowadzona poprzez ustawienie puszek, do których można było wrzucać pieniądze w sklepach firmy Biegun. Jak ocenia akcję Wiesława Biegun?
- Pomaganie w dowolnej formie daje uczucie radości, szczęścia i spełnienia. Uważam, że nie jest ważna forma, ani skala pomocy. Ważne jest uwrażliwienie ludzi na potrzeby drugiego człowieka. Od kilku lat organizowaliśmy "Święto parówki", które było dniem poświęconym na zbiórkę pieniędzy dla wybranej osoby. To był wspaniały czas dający dużo satysfakcji. Zdecydowanie bardziej odpowiednią formą jest bezpośredni kontakt z grupą ludzi, którzy chcą pomagać. Jednak respektując aktualną sytuację pandemii - zdecydowaliśmy się na formę ograniczającą wzajemne narażenie zdrowia. Wystawione puszki w naszych sklepach firmowych, plus gratis w postaci naszej parówki przyniósł również pożądany efekt. Jednak marzy mi się kolejny rok akcji w tradycyjnej formie festynu - tłumaczy.
Firma biegun podwoiła każdą złotówkę w ramach "Święta parówki"
Pieniądze, które udało się uzbierać w ramach tegorocznego “Święta parówki” zostały przekazane na zajęcia z hipoterapii dla dzieci z Fundacji Ogród Marzeń. W sklepach ustawionych zostało dwadzieścia skarbon, z których zebrano 3 387, 19 zł i jedną koronę norweską. Firma Biegun, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, podwoiła każdą złotówkę wrzuconą do puszki. Dorzucili 3400 zł, co łącznie daje 6787, 19 zł!
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mimo tylu przeciwności udało się zebrać tak dużą kwotę. To dla naszych podopiecznych wspaniała wiadomość, bo oni kochają zajęcia z hipoterapii. Bardzo dziękuję pani Wiesi Biegun i całej firmie za cudowną współpracę i za to, że cały czas nas wspiera. To dla nas ogromny dar. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się już spotkać na wspaniałej imprezie. Nasi podopieczni też na to czekają. Dziękuję wszystkim, którzy wrzucili coś do puszki i do zobaczenia za rok w Jaraczewie - mówi Beata Frąckowiak-Piotrowicz, prezes Fundacji Ogród Marzeń.
Zajęcia hipoterapii dla podopiecznych odbywają się w Gospodarstwie Agroturystycznym Arnika. Dzieci ćwiczą w miesiącach, w których jest ciepło, czyli przeważnie od kwietnia do października. Wszyscy uwielbiają te zajęcia. Fundacja finansuje 4 zajęcia w miesiącu.
Podobała Wam się ta akcja? Tęsknicie za festynami z okazji "Święta parówki"? Dajcie znać w komentarzach.
