Przekraczanie dopuszczalnej prędkości to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych na polskich drogach. W ręce policjantów wpadł właśnie kierowca ciężarówki, który jechał zbyt szybko w obszarze zabudowanym
Czytaj również: Uwaga plaga oszustw! Przestępcy wyłudzili prawie pół miliona złotych
W środę po południu funkcjonariusze pełnili nadzór nad ruchem w Zakrzewie. W pewnym momencie dostrzegli kierowcę ciężarówki, który jechał zbyt szybko.
Przyrząd do pomiaru prędkości, który mundurowi wymierzyli w kierunku pędzącego ciężarowego renault wykazał, że pojazd poruszał się z prędkością 105 km/h.
- Z taką prędkością jechał mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego na obowiązującej „pięćdziesiątce” - podkreśla asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Stróże prawa zatrzymali 29-latkowi prawo jazdy. Nałożyli na niego mandat w wysokości 400 zł. Otrzymał też 10 punktów karnych.
Informacja o zatrzymaniu kierowcy wywołała sporo pytań i komentarzy w mediach społecznościowych. Czytelnicy zastanawiali się, jak mógł jechać z prędkością 105 km/h, skoro limit wynosi 90 km/h.
Policja wyjaśnia:
- 29-latek kierował dostawczym renault zarejestrowanym jako ciężarówka. Tachograf jest obowiązkowy większości samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony. W tym przypadku nie było konieczności jego zabezpieczania i sprawdzania, ponieważ mężczyzna przyznał się, że przekroczył prędkość i przyjął mandat - dodaje policjantka.