Do tragicznego wypadku doszło pod Hannoverem w Niemczech.
Busem należącym do firmy remontowo-budowlanej z Wielkopolski podróżowało siedmiu jej pracowników. Wśród nich było dwóch mieszkańców Jaraczewa.
Mężczyźni wracali nad ranem z pracy do hotelu. Na prostym odcinku drogi bus nagle zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Prawdopodobną przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy. W wyniku zderzenia nikt nie zginął, ale stan czterech mężczyzn, którzy podróżowali w tylnej części pojazdu jest poważny. Największe obrażenia odniósł jeden z mieszkańców Jaraczewa.
Z naszych ustaleń wynika, że stan mężczyzny jest bardzo ciężki. Na skutek uderzenia doznał licznych obrażeń wewnętrznych. Przewieziono go helikopterem do szpitala, gdzie lekarze przeprowadzili operację ratującą życie. Młody mieszkaniec Jaraczewa został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
Drugi z mieszkańców Jaraczewa, który brał udział w wypadku, ucierpiał nieco mniej, doznał złamań kończyn. Wrócił już do kraju i jest pod opieką ortopedy.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
