Schronisku w Radlinie brakuje pieniędzy. Rośnie za to liczba zwierząt - ludzie przerzucają je nawet przez płot.
Na zebraniu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Jarocinie podsumowano ubiegły rok. - Najważniejsza i największa inwestycja to centralne ogrzewanie, wyremontowana kociarnia i zrobiony szpitalik. Oprócz tego wybudowaliśmy 9 kojców - mówiła Maria Kryś, prezes jarocińskiego TOZ-u. - Jeżeli zostaną nam środki, to musimy w szpitaliku ocieplić dach, bo tam ucieka najwięcej ciepła - tłumaczyła. Z powodu braku pieniędzy, w tym roku inwestycji w schronisku będzie zdecydowanie mniej. Przybywa za to zwierząt. - Przerzucają nam pieski przez płot, jest ich coraz więcej, już ponad 150 - mówiła Maria Kryś.
O czym jeszcze była mowa? Czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.
(kg)