Wniosek, w którym starosta Bartosz Walczak zabiegał o oznaczenie Krzyżem Kawalerskim radnego Leszka Bajdy, wrócił do… Starostwa Powiatowego. Wojewoda chce, by pismo zostało „szczegółowo uzasadnione”.
W marcu „Gazeta” pisała o pomyśle odznaczenia radnego powiatowego Leszka Bajdy Krzyżem Kawalerskim. [ZOBACZ TUTAJ] Informacja o tym, że starosta wnioskował do Wojewody o wyróżnienie byłego nauczyciela z Witaszyc wywołała kontrowersje. Od razu przypomniano sprawę z poprzedniej dekady, kiedy Bajda musiał rozstać się z oświatą, bo na jaw wyszło, że miał sfałszowany dyplom magistra.
Ostatecznie pismo wystosowane przez szefa powiatu wróciło do Jarocina. - Wniosek o nadanie Krzyża (…) został odesłany do inicjatora wniosku - Starosty Powiatu Jarocińskiego, w celu uzupełnienia o informacje merytoryczne (szczegółowe uzasadnienie zasług, z powodu których pan Bajda jest predestynowany do uhonorowania) oraz o kwestie formalne - informuje Tomasz Stube, rzecznik WUW. - Jednocześnie starosta został poinformowany, iż do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu wpłynął „Apel” Jarocińskiego Ruchu Samorządowego w sprawie „niepopierania” przez Wojewodę Wielkopolskiego wniosku o nadanie Orderu Odrodzenia Polski panu Leszkowi Bajdzie. Jarociński Ruch Samorządowy w swoim piśmie powołuje się na artykuł „Gazety Jarocińskiej”, w którym informuje się o „niepochlebnej” przeszłości kandydata do orderu.
Radny Leszek Bajda, obecnie wiceprzewodniczący rady powiatu, utrzymuje, że zasłużył na order i pokazuje swoją wieloletnią pracę na m.in. rzecz ekologii.
Starosta, jak dowiedział się portal, podjął już decyzję dotyczącą wniosku. Jaką? O tym więcej w Gazecie Jarocińskiej.