Urzędnik doniósł na samorządowca. Prokuratura sprawdza
Dzisiaj rano w Prokuraturze Rejonowej w Jarocinie stawił się radny Robert Kaźmierczak. Po kilkudziesięciu minutach członek klubu Ziemia Jarocińska wyszedł w dobrym humorze. Po co został wezwany? - Zostałem poproszony w związku z doniesieniem, które złożył Mikołaj Kostka, co jest zabiegiem tylko i wyłącznie politycznym i ma związek z nadchodzącymi wyborami, a próbą oskarżenia mnie o to, że miałem wpływać na wynajęcie lokalu w kinie, który do dzisiaj stoi pusty - komentuje Kaźmierczak. - Nie wiem, czy prokuratura nie powinna zajmować się tymi, którzy swoimi działaniami powodują utratę dochodu z najmu tego lokalu przez gminę.
Miesiąc temu do prokuratury trafiło zawiadomienie podpisane przez zastępcę burmistrza Jarocina. - Wobec niejasnych działań i kontaktów Pana Mateusza Pawlickiego (bratanka byłego burmistrza) z radnym Robertem Kaźmierczakiem w sprawie bezprzetargowego najmu lokalu gminnego w kinie Echo przesłałem do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa mogącego polegać na próbie wpływania na rozstrzygnięcia w dysponowaniu mieniem gminy przez radnego Roberta Kaźmierczaka - tłumaczy wiceburmistrz.
Śledczy sprawdzają, czy opisana sprawa ma znamiona czynu zabronionego.
Nieoficjalnie wiadomo, że o 11.00 przed prokuratorem stanąć ma autor zawiadomienia wiceburmistrz Mikołaj Kostka.
(nba)