Petenci Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Jarocinie alarmują: - Skończyły się pieniądze i już w tym roku prawdopodobnie ich nie będzie.
Nasz Czytelnik zadzwonił do nas zaraz po wyjściu z placówki. - Poszedłem po refundację za pieluchy i okazało się, że nie ma pieniędzy. Co to ma znaczyć? Wynika z tego chyba, że dyrektor źle się gospodarzy. Zastanawiam się, co oni będą do końca roku w tym PCPR-ze robili? Powinni iść na bezpłatne urlopy, a nie brać pieniądze za samo siedzenie w biurze - proponuje.
Aleksandra Walczak-Głąb z działu rehabilitacji osób niepełnosprawnych jarocińskiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie przyznaje, że rzeczywiście pieniędzy zabrakło.
Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy?
Jakie są zasady finansowania działalności PCPR-u?
Ile wniosków w tym roku zostało dofinansowanych?
Na te i inne pytania odpowiadamy w najnowszym numerze „Gazety Jarocińskiej”, który już od poniedziałku będzie w sklepach.