W polu kukurydzy zatrzymał się volkswagen golf na jarocińskich numerach rejestracyjnych.
W Radłowie policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego chcieli zatrzymać do kontroli volkswagena. Kierowca pojazdu nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Mundurowi podjęli pościg. Kierowca nie zapanował na pojazdem i zatrzymał się w polu kukurydzy.
Co najmniej jeden mężczyzna wybiegł z auta i wyrzucił po drodze podejrzane przedmioty. Według okolicznego mieszkańca, inny z mężczyzn został w aucie. W sumie jechało ich trzech. Policjanci rozpoczęli pościg pieszy. Jeden z uciekających zdążył dobiec aż do Folwarku. Według świadka jeden z mężczyzn miał się czołgać w polu kukurydzy, ponieważ ta była wysoka raptem na metr - podaje ostrow24.tv
Policjanci rozpoczęli pościg pieszy. Ostatecznie udało się ująć trzech mężczyzn.
- Na razie trwają czynności. Nie udzielamy w tej sprawie żadnych informacji - wyjaśnia st. sierż. Małgorzata Łusiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Nie chce też powiedzieć, czy zatrzymani są mieszkańcami powiatu jarocińskiego.
Nieoficjalnie wiadomo, że w aucie znaleziono woreczek z białym proszkiem.
