Była już pracownica Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Senior kobietą chorą na Alzheimera opiekowała się pięć lat. W czerwcu tego roku bliscy seniorki dostrzegli na jej ciele zasinienia. Syn jarocinianki zaczął przypuszczać, że dzieje się coś niepokojącego. Żeby się upewnić, zostawił dyktafon w mieszkaniu, aby mieć ewentualny dowód w sprawie.
Nagranie ujawniło szokujące praktyki 34-letniej opiekunki. Sprawa trafiła do organów ścigania. W efekcie śledztwa jarocińska prokuratura zarzuciła kobiecie, że od 1 kwietnia 2019 roku do 21 czerwca 2019 znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoją nieporadną podopieczną.
Po ujawnieniu sprawy stowarzyszenie zwolniło opiekunkę. Była opiekunka przyznała się do zarzucanego jej czynu, złożyła obszerne wyjaśnienia.
- Wskazała, że w trakcie wykonywania pracy jako opiekunka nie wytrzymała psychicznie - relacjonowała wtedy prokurator Sylwia Wróbel, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. zaznacza prokurator.
Dzisiaj przed jarocińskim sadem ruszył proces.
Kobieta przyznała się do zarzucanych czynów. Przeprosiła poszkodowaną i jego syna. W czasie składania wyjaśnień płakała.
Obrona oskarżonej złożyła wniosek o dobrowolne podanie karze. Zaproponowała, aby kobietę skazać na rok pozbawiania wolności w zawieszeniu na dwa lat, zakaz wykonywania zawodu opiekuna medycznego na okres 3 lat.
Na taką karę nie zgodził się syn seniorki, który występował w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Oświadczył, że domaga się kary adekwatnej do czynu, jaki popełniła, czyli bezwzględnej kary pozbawiania wolności nawet w krótkim wymiarze. Zakazu pracy w opiece nad ludźmi do końca życia, prac społecznych na rzecz miasta i zadośćuczynienia dla swojej mamy w wysokości 60 tys. zł.
W związku z brakiem zgody jednej ze stron na zaproponowaną karę, sąd zarządził przeprowadzenie postępowania dowodowego.
Dzisiaj zeznawał syn schorowanej jarocinianki.
Relacja z procesu w "Gazecie Jarocińskiej" .
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja