Rada Miejska w Jarocinie kontynuuje po przerwie XXXVI sesję. Radni obradują nad uchwałą dotyczącą udzielenia wsparcia finansowego dla powiatu jarocińskiego. Chodzi o 2 mln zł na budowę wiaduktów na ul. Powstańców Wlkp. W Jarocinie. Burmistrz starał się przekonać radnych, by uchwałę w tej sprawie odrzucono.
- Realizacja zadań innych niż gminne prowadzić może do problemowego wykonania budżetu - tłumaczy Stanisław Martuzalski. Zdaniem władz miasta inwestycja jest potrzebna, jednak gminy nie stać by wesprzeć powiat.
[AKTUALIZACJA 17.35]
Głosami radnych Ziemi Jarocińskiej gmina Jarocin udzieli powiatowi 2 mln zł wsparcia na budowę wiaduktów.
[AKTUALIZACJA 18.53]
Wiceburmistrz Hanna Szałkowska przedstawia własną analizę projektu Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie. Przewodniczący Robert Kaźmierczak (koordynator projektu do końca kwietnia) oddał prowadzenie obrad zastępcy Markowi Tobolskiemu.
- Wydawałoby się, że to szczyt szczęścia ale jak to wszystko przeczytałam, okazało się, że to szczyt nieszczęścia tak naprawdę - mówi wiceburmistrz. Zwraca uwagę na ogromne koszty promocji projektu.
Na co zabraknie pieniędzy? - Na remont i na realizację koncepcji. Sama koncepcja jest wspaniała, bardzo mi się podoba, jest z najwyższej półki, światowa, problem w tym, że my jesteśmy prowincjonalnym miastem, do tego bardzo zadłużonym - mówi Szałkowska.
[AKTUALIZACJA 19.42]
Do końca realizacji projektu, tylko w sam budynek trzeba zainwestować ponad 1.600 tys. zł - tłumaczy wiceburmistrz. Spichlerz nie należy do gminy tylko do Gminnej Spółdzielni. - Cel projektu można osiągnąć realizując wystawę w JOK-u – twierdzi Hanna Szałkowska.
[AKTUALIZACJA 20:04]
Robert Kaźmierczak odpowiada: - Ta prezentacja była dość wybiórcza i nie wiem jaki miała cel. Koordynator SPR pokazuje własną prezentację. Mówi, że nazywanie Jarocina prowincjonalnym miastem "go boli".
- Żałuję, że wiceburmistrz nie znalazła czasu, żeby przyjść do budynku o którym powiedziała tak wiele złych rzeczy.
- Spichlerz nie jest skarbonką bez dna, ale może być czynnikiem miastotwórczym, tworzącym również nowe miejsca pracy - tłumaczy Kaźmierczak.
Sesja zakończyła się po 22.30.
(nba)