Stanisława Kowalska z Goliny jest hafciarką i twórczynią czepców ludowych. I jako jedyna w tej części Wielkopolski zna się na ich układaniu. Za swoją wiedzę i umiejętności wczoraj odebrała Nagrodę im. Kolberga, która dla polskich twórców ludowych jest tym samym, co Oscar dla filmowców.
Szyje stroje, haftuje zapaski, kryzy i koszule białym haftem nasnuwanym, zaopatrując kilkadziesiąt zespołów ludowych w regionie już od ponad 40 lat. Swoją wiedzą chętnie dzieli się z młodszymi pokoleniami. Jako mistrzyni prowadziła w 2017 roku w Jarocinie całoroczne warsztaty haftowania i szycia czepców kobiecych, dofinansowanych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Można ją spotkać m.in. w czasie wystaw towarzyszących Międzynarodowym Spotkaniom Folklorystycznym oraz na powiatowych przeglądach twórców ludowych. Jest laureatką odznaki honorowej „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”. Wczoraj odebrała na Zamku Królewskim z rąk ministra kultury Piotra Glińskiego Nagrodę im. Oskara Kolberga. Jest jedną z dwóch osób wyróżnionych w tym roku w Wielkopolsce. Znalazła się w gronie czternastu twórców ludowych z całej Polski wyróżnionych w 43. edycji tego wyróżnienia.
Nagroda, której patronem jest Oskar Kolberg - etnograf, folklorysta, kompozytor, ustanowiona została w 1974 r. przyznawana jest w sześciu kategoriach. Od początku jest przyznawana pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ostatnia nagroda im. Kolberga trafiła do południowej Wielkopolski w 2013 roku do rąk Eugenii Wieczorek - twórczyni koronki frywolitki z Jarocina. Natomiast wcześniej laureatami tej prestiżowej nagrody byli: Pelagia Pietrzak - hafciarka snutkarka z Goliny oraz Zespół Folklorystyczny „Goliniacy”.