Janusz Wojtczak był posiadaczem gminnej ziemi i mógł otrzymywać dopłaty z agencji - uznał sąd i umorzył postępowanie w przeciwko byłemu radnemu.
Prokuratura dowodziła, że przedsiębiorca z Goliny „działając w celu uzyskania korzyści majątkowej wprowadził w błąd powiatowy oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Jarocinie”. Oszustwo miało polegać na tym, że w 2009 i 2010 roku wpisał on do wniosku o rolniczą dopłatę grunty w Golinie, które wcześniej sprzedał gminie Jarocin. Wojtczaka reprezentowało dwóch adwokatów. Obrona wniosła o umorzenie sprawy w całości, a nie jak chciała prokuratura - umorzenie warunkowe. To ostatnie przesądzałoby, bowiem o winie podejrzanego. Sąd podzielił argumentację obrony. - Uprawnionym do otrzymania płatności jest ten, kto faktycznie rolniczo użytkuje działki - wyjaśniał szczegółowo sędzia Bogdan Udzik. - Wnioskodawca nie musi wykazać, że przysługuje mu prawo do gruntu, a jedynie faktycznie posiada określone działki.
A Janusz Wojtczak, choć od 2009 roku nie był właścicielem gruntu, to jednak uprawiał gminną ziemię, inwestował i zbierał pożytki. Sąd uznał, że w postępowaniu rolnika, nie było żadnych znamion przestępstwa. - Był rzeczywiście posiadaczem nieruchomości w rozumieniu ustawy o dopłatach bezpośrednich i podał w obu wnioskach prawdziwe dane - uzasadniał sędzia. - Mógł zatem, jako osoba prowadząca gospodarstwo rolne, bez względu na to czy miał, czy też nie miał tytułu prawnego, korzystać pełnoprawnie z dopłat.
Sąd umorzył postępowanie, co jest jednoznaczne z uniewinnieniem byłego radnego.
Szczegóły wyroku w najnowszej „Gazecie Jarocińskiej”.
(nba)
Janusz Wojtczak zgodził się na podanie pełnego imienia i nazwiska.