reklama

Sesja nadzwyczajna w Jarocinie [AKTUALIZACJE]

Opublikowano:
Autor:

Sesja nadzwyczajna w Jarocinie [AKTUALIZACJE] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Rada Miejska w Jarocinie rozpatruje skargę na burmistrza.

O 15:30 rozpocznie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Jarocinie.

W programie tylko jeden punkt - rozpatrzenie skargi na burmistrza, którą złożyła Rada Rodziców Zespołu Szkół nr 3 w Jarocinie.

Burmistrz, co potwierdził urząd miejski, będzie obecny na sesji.

- Skarga będzie uznana za zasadną  - dowiedział się portal nieoficjalnie ze źródła zbliżonego do rady miejskiej.

(nba)

Zapraszamy na bieżącą relację z posiedzenia

[AKTUALIZACJA 15:38]

Rozpoczęło się posiedzenie. W obradach uczestniczy 17 radnych. Jest też burmistrz Stanisław Martuzalski. Przewodnicząca odczytuje skargę. Na sali jest też sześcioro rodziców.

15:41

- Działa opieszałe, stronniczo bagatelizując wagę problemu - napisali rodzice w skardze o burmistrzu Jarocina. 

15:43

Przewodnicząca Lechosława Dębska proponowała by wpierw oddać głos rodzicom obecnym na sesji, a następnie burmistrzowi. Taki pomysł nie spodobał się radnemu Kołodziejowi. Stanisław Martuzalski odniesie się do skargi jako pierwszy. 

15:45

Burmistrz zauważa, że rodzice zarzucają mu opieszałość przy rozpatrywaniu ich poprzedniej skargi, a tą, jak uzasadnia, powinna zając się zgodnie z prawem rada miejska. Wymienia też szereg działań, które podjął w sprawie trójki. 

15:47

- Trwa kompleksowa kontrola finansowa szkoły - informuje burmistrz. I dodaje - Organ prowadzący wszystkie zadania dotyczące szkoły realizuje na bieżąco. 

15:51

Burmistrz odczytuje ustalenia, jakich w trakcie kontroli w trójce dokonało Kuratorium Oświaty. - Podstawa programowa została w tym dniu (mowa o 28 marca, kiedy na sesji zjawili się nauczyciele i dyrektor trójki. Rodzice i część radnych uważa, że dzieciom, które wówczas przebywały na orliku nie zabezpieczono fachowej opieki.)  zrealizowana - napisano w protokole w odniesieniu do informacji, że w marcu, podczas gdy nauczyciele byli na sesji, uczniowie byli stłuczeni na orliku pod niewystarczającą opieką. 

15:53

 - W trójce uruchomiono też działania "antymobingowe" - zapewnia burmistrz. Udowadnia. - Zarzuty nie dotyczą organu prowadzącego (gminy), ale organu nadzorczego.

Urzędnicy prezentują harmonogram działań podjętych przez gminę od marca tego roku, a dotyczących Zespołu Szkół nr 3. To opasła teczka dokumentów.

15:58

Paulina Warzywoda z Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Jarocinie wymienia wszystkie pisma, jakie w sprawie trójki trafiły do magistratu lub wysyłano z urzędu miejskiego. Kilku radnych wychodzi z sali. 

16:05

Urzędniczka informuje między innymi o piśmie prokuratury, która zwróciła się do UM w kwietniu. 

16:10

Już kilkanaście minut urzędniczka odczytuje podejmowane działania przez gminę. - To nie jest na nasz temat - przerywa jej przedstawicielka RR trójki. Urzędniczka czyta dalej. 

16:11

- To jest metoda "na zamęczenie" - przerywa tym razem radny Robert Kaźmierczak i zauważa, że urzędnicy poruszają skargi dotyczące między innymi zastępcy dyrektora trójki, które nie mają związku z dzisiejszą sprawą. - Chcieliśmy pokazać przez ten okres, co się wydarzyło, te sprawy się zazębiają - tłumaczy burmistrz. - Nie - odpowiadają z miejsca rodzice. 

16:15

- Przyszliśmy dzisiaj rozpatrzyć skargę i ja chcę przedstawić wszystkie elementy w tym sporze, oraz to, kiedy burmistrz powinien podjąć działania - precyzuje Martuzalski. 

16:20

Zdaniem urzędowej radcy prawnej, burmistrz działał w sprawie trójki prawidłowo. - Po zakończeniu wszystkich postępowań wyjaśniających burmistrz będzie mógł podjąć odpowiednie decyzje w ramach swoich kompetencji - wyjaśnia Małgorzata Sikorska. 

- Próbujecie nas zamęczyć danymi, z których nic nie wynika - komentuje po raz kolejny radny Kaźmierczak. Chce wiedzieć, co zrobił burmistrz z postulatem w sprawie zawieszenia dyrektorki. 

16:20

Burmistrz po raz drugi przypomina, że skarga rodziców dotyczy jego rzekomej bezczynności. - Chciałem pokazać, że tej bezczynności nie było - mówi Martuzalski. 

16:29

Głos zabiera przedstawicielka rady rodziców. Przedstawia okoliczności przebywania dzieci na orliku w marcu. - Jest to dowód na to, że bezpieczeństwo dzieci było w szkole zagrożone - czyta Monika Handke i prezentuje całą skargę. 

16:40

RR udowadnia, że po zwolnieniu woźnego, w szkole nie ma nikogo uprawnionego do obsługi pieca c.o., co może być kolejnym zagrożeniem. - Pani Witczak - Janowska nie posiada kompetencji do tego, żeby zarządzać szkołą - przekonuje Monika Handke. - Uważamy, że doszło do poważnego naruszenia prawa, dlaczego burmistrz nie podjął żadnych adekwatnych decyzji do tego, co dzieje się w trójce? 

16:45

- W odpowiedziach pana burmistrza kierowanych do RR pisze się nieprawdę - zauważa Kaźmierczak. - Ustawodawca, wbrew temu, co pan napisał, przewiduje możliwość zawieszenia dyrektora szkoły. Czy mówienie nieprawdy rodzicom, okłamywanie ich, pomawianie pracowników szkoły, czy to wszystko nie skłoniło pana burmistrza do tego, aby wystąpić do KO o zbadanie tej sprawy?- pyta radny i przypomina jakie obowiązki ma nauczyciel. 

16:49

- Jak się ma obowiązek rzetelnego wykonywania zawodu nauczyciela w kontekście pomawiania pracowników - pyta Kaźmierczak. - Dlaczego nie przekazał pan tej sprawy do rzecznika dyscyplinarnego w KO. 

- Czy pan wydał polecenie służbowe aby dyrektorka wraz z nauczycielami pojawiła się na sesji 28 marca - pyta radny burmistrza. 

- To co było zawarte w państwa dokumencie, to tak de facto te wątki badane przez komisję rewizyjną. Ja mam też do państwa pytania, pojawiało się w tym piśmie pytanie o decyzje - tylko na podstawie jakich dowodów? - tłumaczy burmistrz. - Powiedzieliście mi, że pani dyrektor musi odejść i wy do tego doprowadzicie. I to są jedyne konsekwencje jakich oczekujcie. Później nastąpiła cała lawina zdarzeń i pism. 

16:54

- Zdaje sobie sprawę, bo też kiedyś jako rodzic miałem podobną sytuację, ale nie robiłem wtedy burzy, wy państwo wybraliście inną drogę - mówi burmistrz i nie zgadza się z zarzutem, że lekceważy rodziców. - Tylko dlatego, że traktuje was poważnie to jestem dzisiaj tutaj. 

17:00

Burmistrz oświadcza, że nie jest stronniczy w tej sprawie. - Nic nie wiąże mnie ze stronami tego konfliktu, staram się być arbitrem w tym sporze - przekonuje Martuzalski. - Stara się mnie zrobić stroną w tym sporze. 

17:02

- Cieszymy się, że pan burmistrz dzisiaj z nami jest. Każde kolejne pismo było do pana kierowane. Mówiąc o stronniczości mamy na myśli to, że nasza szkoła bardzo często jest ostatnio odwiedzana przez burmistrza, radnych, panią wiceburmistrz - odpowiada przedstawicielka RR. - Czas działa na nasza niekorzyść. My się nie cofniemy i tak już nas dosyć ośmieszacie. Nie jesteśmy, wbrew temu jak się pisze, nawiedzone. To jest nasza szkoła i chodzi nam o dobro naszych dzieci. 

17:06

Kaźmierczak ponawia swoje pytania do burmistrza. - Czy te działania, które udowadniają rodzice, nie uchybiły pani dyrektor jako nauczycielowi? - dopytuje. 

- Burmistrz Martuzalski nikomu nie nakazuje i nie przymusza do niczego, co nie wynika z obowiązków - przekonuje Martuzalski w odpowiedzi na pytanie. - Czekam na ustalenia komisji, która badała te przypadki. Przebadam dlaczego nie otrzymaliście wszystkich odpowiedzi. 

17:09

Kaźmierczak nadal docieka, czy burmistrz w jakikolwiek sposób spowodował, że dyrektor i nauczyciele zjawili się na sesji w marcu. 

- Nie - wykrzyknął burmistrz w odpowiedzi. 

17:11

Radny nadal pyta, dlaczego Witczak - Janowska nie została zawieszona. 

- Na czas, kiedy pismo rodziców trafiło do burmistrza, pan burmistrz nie miał możliwości zawieszenia pani dyrektor. Przeciwko pani dyrektor nie toczy się w tej chwili żadne postępowanie karne - zauważa radca Małgorzata Sikorska. - Nie wymagające państwo, żeby w trakcie prac organu podejmować jakiekolwiek kroki. 

17:14

- Na co czekamy, na decyzję prokuratury czy Komisji Rewizyjnej? Proszę ustalić wspólną wersję - apeluje radny  Marcin Półrolniczak. 

- Do dnia dzisiejszego nie mamy uchwały z uzasadnieniem. Nie wpłynęła do urzędu - odpowiada Martuzalski.

17:19

- Dzisiaj odbywa się tu polityka i nie mówię o skardze - konstatuje burmistrz. 

- Panie burmistrzu litości - odpala Pólrolniczak i wychodzi po wodę. 

17:20

- Wielokrotnie nie czekał pan na decyzje rady, a coś było robione - wytyka w odpowiedzi Kaźmierczak. - To wszystko, co pan tu mówi tylko pana dzisiaj pogrąża. Pan nie korzysta ze swoich uprawnień, bo sytuacja w tej szkole mogła być dawno załatwiona. Szkodzi pan swoją bezczynnością. 

17:24

- Pan jako pierwszy powinien panią Janowska wezwać na dywanik i podjąć odpowiednie decyzje - mówi radny Marek Tobolski. 

17:26

- Czy z tej sytuacji, która otrzymaliśmy w dokumentach od pani dyrektor zostały wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje - pyta radna Katarzyna Szymkowiak w nawiązaniu do zajęć na orliku 28 marca. 

- Te kwestie badało kuratorium - odpowiada burmistrz. - Wy chcielibyście, żeby burmistrz przejął rolę kuratorium, prokuratury i pewnie jeszcze kata. 

17:33

Szefowa Komisji Rewizyjnej tłumaczy, dlaczego rozpatrywanie skargi na dyrektor trójki wykonano bez wymaganej uchwały. - Żaden radca prawny nie zwrócił na to uwagi, że ma to być przekazane w formie uchwały. Jak dostaliśmy zlecenie, to przeszliśmy do tematu. Może z opóźnieniem, ale dla mnie absolutorium było ważniejsze - tłumaczy przewodnicząca KR Bronisława Włodarczyk. - "Objawienie" nastąpiło, kiedy zaczęto pisać protokół. 

17:40

- Wszystko to, co podzespół robił, było zawężone do spraw finansowych - przekonuje Włodarczyk. - To, co znalazło się w protokole, uważam za prawdziwe. Taka uchwała została przez panią radczynię podpisana i taka trafiła na sesję. Co do reszty wniosków uważam, że my jako KR, nie będziemy się odnosić. Gdyby pan wykazał więcej przychylności dla rodziców, wysłuchał na pewno by tej skargi dziś nie było. Zawsze się mówi, że urzędnik jest od tego, żeby słuchać ludzi i od pomocy ludziom. Zwłaszcza na stanowisku burmistrza. 

- Być może ma pani rację, ale nie wiem czy doszlibyśmy do kompromisu. Oczekiwanie zdesperowanych pan było takie, żeby odwołać panią dyrektor - odpowiada Martuzalski. 

- Oczywiście - komentują rodzice. 

17:47

- Nie będę podejmował żadnych decyzji pod pręgierzem - deklaruje burmistrz. 

- Co my jeszcze mamy zrobić? My wiemy, co mamy zrobić, ale nie chcemy zaogniać tego konfliktu - przekonuje członkini RR. 

17:50

- Dla dobra dzieci lepszy jest najgorszy kompromis, niż takie siłowe działanie - odpowiada burmistrz. 

17:54

- Ile pan jeszcze potrzebuje informacji, ukazanych kłamstw pani dyrektor? Czemu pan nic w tej sprawie nie zrobił - pyta radny Półrolniczak i dowodzi, że był zastraszany przez radcę prawnego dyrektora trójki. 

17:56

Przerwa na wniosek klubu ZJ. 

18:26

Obrady wznowiono. Radny Jerzy Walczak pyta, czy sytuacja w trójce dawała możliwość burmistrzowi podjęcia korków, które wskazuje radny Kaźmierczak. - Szczegółowo dzisiaj nie odpowiem na to pytanie - odpowiada radca prawna i dodaje, że wcześniej burmistrz nie mógł zawiesić dyrektorki szkoły. 

18:27

- Pani doskonale wie, że Karta Nauczyciela przewiduje, że jeśli zostaną naruszone obowiązki dyrektora, może on zostać zawieszony - przekonuje w odpowiedzi Kaźmierczak. 

18:34

- Sprawa artykułu o którym pan mówi została poruszona dzisiaj, bo dzisiaj państwo roaszerzyliście te zarzuty wobec pana burmistrza - przekonuje urzędową radca. - Pan burmistrz nie moze rozpatrywać skargi za radę, czekał aż to,sie stanie i nigdy nie mówił, że nie podejmie żadnych decyzji. 

18:34

Burmistrz zapowiada, że w trójce odbędzie się szkolenie pracowników, by mogli oni zdefiniować, czy występuje mobbing. - Burmistrza nie można zmusić do takiego działania. Zdecydowałem, że takie badanie powinno się odbyć po zakończeniu roku szkolnego, by zaoszczędzić dzieciakom zawirowań - przekonuje Martuzalski. 

18:40

Radny Kołodziej ma wątpliwości. - Przeczytałem protokół z sesji w marcu, minęły trzy miesiące i kwestia nie rozstrzygnięta. Mnie się wydaje, że zapominamy o pewnych rzeczach i myślimy, że możemy wszystko. Możemy tyle na ile nam prawo pozwala - mówi i przypomina o tym, że rada uznała za zasadną skargę na dyrektora. - My nie możemy burmistrzowi nakazać jakiegokolwiek ruchu, czy zwolnienia dyrektora. 

18:46

Marek Tobolski wnioskuje o zamknięcie dyskusji. 

18:48

- Wakacje miną bardzo szybko i dobrze by było wiedzieć, jak ta szkoła ma od 1 września funkcjonować - zauważa radny Andrzej Weber. - To co dzieje się wokół tej szkoły jej nie służy. To w ogóle nie mieści się w moich kategoriach. Jeżeli pani dyrektor na moje dwa pytania mijała się z prawdą, to czy my musimy czekać pół roku, żeby wyciągnąć konsekwencje? Myślę, że można było coś w tej sprawie zrobić. Swoistym kuriozum jest to, że występki pani dyrektor spowodowały, że na celowniku znaleźli się radni. 

18:54

- Mam wrażenie, że jesteśmy w punkcie wyjścia w tej sprawie - komentuje radna Marzena Michalak - Piękna. - Efektem naszej pracy było uznanie skargi za zasadną. Blokadą (w trakcie kontroli - red.) było to, że pani dyrektor na każdym spotkaniu przekonywała, że ma plecy w radzie i u burmistrza. Nie byłam stronnicza w tej sprawie, choć takie zarzuty się pojawiły. Formalna droga została wykorzystana, ale wykorzystał ja pan w stopniu minimalnym panie burmistrzu. Szkoda, że ta reakcja tak wyglądała. Burmistrz może, nie czekając na efekt końcowy, zawiesić dyrektora szkoły. Jest mi bardzo ciężko, bo nauczyciele w tej sprawie stanęli po jednej stronie. Rada pedagogiczna ma w takiej sprawie duże możliwości. Brakowało takiej natychmiastowej reakcji ze strony pana burmistrza, jak choćby nagana dla pani dyrektor. Przyznam, że mam już tego tematu dosyć.(...) Szkoda, że pani dyrektor nie omija kwestii politycznej. 

19:02

- Wielokrotnie spotykam się z tym, że różne osoby powołują się na znajomość ze mną. Nie wyobrażam sobie, abym traktował kogoś w sposób szczególny, również w tej sprawie. Przyjąłem pozycję arbitra - przekonuje Martuzalski w odpowiedzi na "plecy" o których mówiła radna Michalak - Piękna.

19:06

Rodzice zauważają, że nauczyciele trójki mogą nie poddać się badaniu, którego celem ma być wykrycie mobbingu. - Jutro w tej sprawie trafi pismo do szkoły - przekonuje burmistrz. - Każdy kto weźmie udział w tym badaniu będzie podejrzany - odpowiada członkini RR. 

- Każdy, kto nie będzie chciał wziąć udziału w tym badaniu, to myślę, że radny Kaźmierczak siłą go doprowadzi - komentuje Martuzalski. 

- Pan znów ustawił w roli winnych radnych - odpowiada radny Kaźmierczak. - Niech pan w tej swojej postawie arbitra rozważy, że dokument który podpisali nauczyciele w obronie dyrektora, jest efektem tego mobbingu. 

19:15

- Zdaje sobie sprawę z trudności tej sytuacji, ale z tych wypowiedzi jasno można było usłyszeć, jeśli nie będzie wskazany mobbing, to znaczy, że to badanie będzie sfałszowane - konstatuje burmistrz i przypomina, że w tej kadencji radni podważali już prawomocny wyrok sądu. - W mojej ocenie jest jasny podział kompetencji. 

- Panie burmistrzu, kończąc tą całą dyskusję, brak pana reakcji, nie chciałbym, żeby 1 września zamiast dwóch czy trzech klas pierwszych będzie tam jedna. Katastrofą będzie ucieczka dzieci z tej szkoły - podsumował radny Półrolniczak.

Rada nie może głosować, bo okazało się, że nie ma uchwały o rozpatrzeniu skargi. Część osób chce głosować, czy skarga jest zasadna. Radca przypomina, że rada podejmuje decyzję w formie uchwał. 

- Jeżeli chcemy decydować czy skarga jest zasadna czy nie, to musimy znać treść uzasadnienia - przekonuje radny Jerzy Walczak.  Na sali zamieszanie. 

19:25

Opozycja zgłasza wniosek o rozszerzenie porządku obrad o uchwałę dotycząca skargi. Został przyjęty jednogłośnie. 

Radni domagają się uchwały w formie papierowej. Ogłoszono 5 min. przerwy. 

19:37

Obrady wznowiono. Radny Jerzy Walczak szczegółowo pyta o prawne uzasadnienie uchwały. 

Kolejna przerwa. Radni wczytują się w treść uchwały. Poza protokołem trwa kłótnia o to, w jakiej formie rada podejmuje decyzje. Radny Walczak wskazuje na statut, który mowi, że decyzje muszą byc podejmowane w formie uchwały. 

19:50

Rada większością głosów uznała skargę rodziców ZS nr 3 za zasadną. 

19:58

Radny Robert Kaźmierczak domaga się od burmistrza interwencji u organizatora festiwalu w sprawie promocji tzw. imprez okołofestiwalowych.  - Przez takie działania agencji festiwal staje się gettem przy ul. Maratońskiej - zauważa. Cześć radnych opuszcza salę obrad. - Festiwal został z Jarocina wyczyszczony. Pieniądze wydawane przez gminę nie wracają do miasta i to za przyzwoleniem władz - podsumowuje radny. 

- Będę rozmawiał w tej sprawie z firmą Go Ahead - deklaruje burmistrz i przypomina, że proponował zapisanie w WPF pieniędzy na kolejne lata, tak by można wcześniej ogłaszać przetargi na festwale. Nie zyskał jednak akceptacji radnych. - W mojej ocenie, to była najlepsza propozycja aby do tego konkursu mogły się zgłosić inne podmioty. 

20:07

Radny przypomina w odpowiedzi, że pieniądze zdjęto warunkowo i sprawa miała zostać przedyskutowana w samorządzie - w jakim kierunku powinien iść dalej Jarocin Festiwal. - Być może to jest ten moment, kiedy powinniśmy zastanowić się nad zmianą podmiotu organizującego festiwal, bo z obecnym dochodzimy do ściany - wyrokuje radny Kaźmierczak. Burmistrz proponuje wprowadzić pieniądze do Wieloletniej Prognozy Finansowe na kolejne edycje i wyciągnąć pierwsze wnioski na temat kierunków rozwoju festiwalu z debaty, którą w trakcie tegorocznej imprezy organizuje UAM w Poznaniu.

20:15

- Musimy jako miasto odzyskać możliwość panowania nad stroną artystyczną tego festiwalu - przekonuje Kaźmierczak. 

- To co się dzieje z organizacją festiwalu, to jest wynik błędów popełnionych w roku ubiegłym - komentuje radny Półrolniczak. Burmistrz przekonuje, że prowadził rozmowy z wieloma agencjami i one "chciały brać na siebie wyłącznie kwestie artystyczne, co z kolei spowodowałoby dodatkowe obciążenia dla gminy. 

20:21

Posiedzenie zakończono. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE