Kupił piwo. Rzucił butelką. Rozbił tablicę. Gmina liczy na to, że wandal sam się przyzna do winy. Jego tożsamość powinna być wkrótce znana.
Z zapisu monitoringu miejskiego wynika, że nad ranem w sobotę 28 grudnia grupa młodych mężczyzn przebywała w Parku im. mjr. Zbigniewa hr. Ostroroga-Gorzeńskiego. Następnie udali się na pobliską stację benzynową. O godz. 5:12 jeden z mężczyzn z kapturem na głowie wrócił do parku. Podszedł do pulpitu stojącego przy pomniku Bronisława Kirchnera - dowódcy pierwszego polskiego oddziału wojskowego utworzonego przez powstańców w 1918 roku w jarocińskich koszarach. Chwilę przyglądał się tablicy informacyjnej, a następnie rozbił ją rzucają trzymaną w ręku butelką po piwie.
Mężczyzna, który dokonał zniszczenia ma na głowie kaptur, co tylko pozornie utrudnia jego identyfikację. Zdradza go charakterystyczna kurtka. Nieoficjalnie wiadomo, że podejrzany o wandalizm kupował wcześniej alkohol na jednej ze stacji benzynowych. Tam miał odkrytą twarz, a monitoring uwiecznił ten moment. Jeśli rzeczywiście - ustalenie personaliów może być kwestią czasu. No chyba, że autor czynu sam zgłosi się do organów ścigania. Może ktoś rozpoznaje tego "bohatera"?
- Składamy zawiadomienie na policję o dokonanym akcie wandalizmu i szkodzie wartości ok. 700-800 zł wyrządzonej na majątku gminy Jarocin wraz z wnioskiem o ściganie sprawcy. Wystąpimy też o zabezpieczenie nagrania z monitoringu pobliskiej stacji benzynowej, na którym twarz sprawcy zdarzenia powinna być wyraźnie widoczna, co powinno pozwolić ustalić tożsamość tej osoby - mówi zastępca burmistrza Robert Kaźmierczak.
Dodaje, że podobnie jak w innych przypadkach aktów wandalizmu, w których udało się ustalić sprawców, gmina będzie chciała, aby wandal stanął przed sądem i odpowiedział za popełnione przestępstwo.
Zniszczenie mienia o wartości 700-800 zł kwalifikuje się bowiem pod art. 288. Kodeksu karnego, przewidującego kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a w wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Wymiar kary może być łagodniejszy w przypadku zgłoszenia się sprawcy i przyznania się do popełnionego czynu.