33-latek z gm. Jarocin skradł z niezamkniętego samochodu elektronarzędzia oraz walizkę z wiertłami. Łupem cieszył się tylko cztery godziny. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży na osiedlu Konstytucji 3 Maja w Jarocinie. Z informacji przekazanej przez poszkodowanego wynikało, że pozostawił na chwilę niezamknięty samochód, a nieznany sprawca zabrał z niego elektronarzędzia. Jego łupem padła też walizka z wiertłami. Pokrzywdzony wartość utraconych rzeczy wycenił na 1.000 zł.
- Podczas wykonywania czynności w sprawie policjanci ustalili przybliżony rysopis potencjalnego sprawcy kradzieży i przebieg zdarzenia. Patrole natychmiast rozpoczęły poszukiwania podejrzewanego o kradzież mężczyzny. Do zatrzymania doszło w ciągu niespełna czterech godzin od przyjęcia zgłoszenia. Na jednej z ulic Jarocina mundurowi zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi sprawcy - opowiada mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Policjanci zatrzymali 33-latka i przedstawili mu zarzut kradzieży.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. W przeszłości był już karany za podobne czyny. Kolejnego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy, 33- latkowi grozi kara nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.