Wczorajszego wieczoru radny Jan Krakowiak (Ziemia Jarocińska) z pewnością nie zaliczy do udanych. Przynajmniej nie na kanwie samorządowej.
Na osiedlu Polna, na którym mieszka szef komisji rewizyjnej, odbyły się wybory nowego przewodniczącego. Kandydatów do rządzenia jednostką pomocniczą gminy było dwóch - Jan Krakowiak i Leszek Błaszczyk.
W tajnym głosowaniu wzięło udział 43 mieszkańców osiedla. 22 poparło Leszka Błaszczyka i to on od wczoraj rządzi na niedawno utworzonym osiedlu. Krakowiak dostał 21 głosów.
Chwilę później wyłoniono czteroosobowy zarząd osiedla. W jego skład weszli Albin Bartkowiak, Justyna Komorska, Jan Mańkowski i Jędrzej Socha. Jan Krakowiak znów nie dostał wymaganej liczby głosów.
Z radnym póki co nie udało nam się porozmawiać. - Wybory parlamentarne i wynik Walczaka pokazały, że ZJ nie mogą czuć się tacy silni. To osiedle, to tylko kolejny dowód - komentuje osoba związana z samorządem.
Krakowiak jest nową twarzą w jarocińskiej radzie. Przed rokiem wygrał wybory na radnego w okręgu nr 21 gdzie dostał 267 głosów.
[AKTUALIZACJA 12:50]
Jan Krakowiak, radny (ZJ)
Zdecydowali mieszkańcy, dwa głosy mi zabrakły. Była dość niezła frekwencja, jak na wybory na tym w sumie dość młodym osiedlu. Miałem taką wizję, że poprzednie zarządy to każdy szarpał w swoją stronę. Ja chciałem to wszystko scalić, żebyśmy stworzyli jakaś społeczność, żebyśmy poczuli, że to jest jedno wspólne osiedle, ale zwyciężył kolega Leszek i niech tak zostanie. Chwała mu i niech działa. Trochę jest żal, bo to jest praca, ja dużo chodziłem, dużo spraw załatwiłem dla osiedla – drogi, chodniki i inwestycje różne. Cieszy mnie, że mamy dwóch młodych ludzi w zarządzie osiedla. To moje ubiegłoroczne poparcie wynikało chyba z tego, że ja rzeczywiście pracuję, chodzę, rozmawiam, słucham czego chcą mieszkańcy.
