Gmina Żerków zamierza przejąć kilka nieruchomości od Agencji Nieruchomości Rolnych.
O uporządkowanie spraw własnościowych walczyła od początku kadencji radna z Przybysławia Barbara Królak.
- Zależało mi na tym z dwóch powodów. Jeśli chodzi o drogi, to zawsze był problem z ich utrzymaniem. Agencja w ogóle o to nie dbała, a gmina z kolei nie mogła tam inwestować, bo to nie była jej własność - tłumaczy radna.
Temat przejęcia gruntów w Przybysławiu wielokrotnie był poruszany na posiedzeniach Rady Miejskiej Żerkowa. Radni początkowo deklarowali wsparcie działań Barbary Królak.
Jednak na ostatnim posiedzeniu, kiedy mieli zagłosować nad uchwałami w sprawie przejęcia przez gminę nieruchomości w Przybysławiu, zdania były już podzielone. - Ja na przykład nie chcę tych dróg i odbieram tę uchwałę, jako jakąś ściemę - stwierdził Bogdan Bożejewicz. To za chwilę znajdę w Somalii jednego Polaka i poproszę o przejęcie części Somalii - argumentował.
(ann)
Fot. A. Konieczna