Choć deszcze i ulewy, które w ostatnich dniach nawiedziły nasz teren, raczej nie kojarzą się zbyt dobrze mieszkańcom regionu, to na pewno bardzo przysłużyły się grzybiarzom, którzy zbierają swoje dorodne żniwo w lasach.
Jeden, gargantuicznych rozmiarów „efekt” opadów w postaci ponad kilogramowej kani trafił niedawno do naszej redakcji - informuje gostynska.pl. - W paprociach był schowany i tylko kapelusz wystawał - mówi ojciec dziewczynki, która zauważyła ogromnego grzyba.
Zbieracie już grzyby w naszych lasach? Pochwalcie się!