W pierwszym półroczu tego roku kierowcy korzystali w normalnych warunkach ze strefy płatnego parkowania w centrum Jarocina tylko przez dwa miesiące. W marcu wybuchła pandemia koronawirusa i wszystko się zmieniło. Teraz biuro strefy liczy straty.
Wprowadzenie stanu epidemii pociągnęło za sobą poważne ograniczenia. Zamkniętych zostały większość zakładów pracy, wszystkie szkoły, urzędy i różnego rodzaju instytucje. Zamarło życie handlowe oraz kulturalne, a mieszkańcy musieli zostać w domach.
Niektóre miasta chcąc ulżyć mieszkańcom w tej trudnej sytuacji zdecydowały się na zawieszenie pobierania opłat za parkowanie. W Jarocinie przez cały czas strefa działała bez ograniczeń.
Wiceburmistrz Bartosz Walczak tłumaczy to z jednej strony względami ekonomicznymi.
- Gmina w konsekwencji epidemii poniosła spore straty. Podjęliśmy taką decyzję, ponieważ nie mogliśmy sobie pozwolić na pozbawienie się wszystkich dochodów - argumentuje zastępca burmistrza. - Z drugiej strony była to decyzja, która nie dotykała aż tak dużej grupy mieszkańców, ponieważ większość z nich w tym czasie nie poruszała się po mieście - dodaje Walczak.
Przychody z płatnej strefy parkowania za pierwsze 6 miesięcy tego roku wyniosły niecałe 170 tys. zł. To o ponad 85 tys. zł mniej niż w tym samym okresie 2019 r.
Na tę stratę wpływ miał nie tylko stan epidemii, ale i prace związane z kompleksową wymianą sieci podziemnych w centrum miasta, a co za tym idzie rozkopane i zamknięte kolejne ulice.
Jak to porównanie wyglądało w poszczególnych miesiącach, które ulice przyniosły najwięcej, a które najmniej przychodów i jakie są prognozy na przyszłość - te i inne szczegółowe informacje dotyczące rozliczenia strefy za pierwsze pół roku znajdziesz w jednym z najbliższych wydań „Gazety Jarocińskiej”.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.