reklama
reklama

Placówki oświatowe znowu świecą pustkami. Tym razem nie przez koronawirusa

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Zdjęcie poglądowe

Placówki oświatowe znowu świecą pustkami. Tym razem nie przez koronawirusa - Zdjęcie główne

foto Zdjęcie poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Otrzymaliśmy informację, że szkołach podstawowych oraz przedszkolach na terenie powiatu jest niska frekwencja uczniów. Według naszego informatora w klasie jego dziecka na 20 uczniów obecnych jest zaledwie 10. Co jest przyczyna takiego stanu rzeczy?
reklama

Otrzymaliśmy informację, że szkołach podstawowych na terenie powiatu jest bardzo niska frekwencja uczniów. Według naszego informatora w klasie jego dziecka na 20 uczniów obecnych jest zaledwie 10. Co jest przyczyna takiego stanu rzeczy?

 U mojego syna, w szkole podstawowej, na 21 osób w klasie jest zaledwie 12 - napisał do nas czytelni

Niewątpliwie zima i wiosna to okres dużej zachorowalności wśród najmłodszych. Wiedza o tym nauczyciele pracujący w żłobkach, przedszkolach oraz klasach 1-3.

Dodatkowo wpływ na frekwencję dzieci i uczniów w placówkach edukacyjnych ma panująca epidemia koronawirusa. Należy podkreślić fakt, że zgodnie z zaleceniami do szkoły, przedszkola czy żłobka nie można przyprowadzać dzieci nie tylko z temperaturą, ale i z katarem, czy kaszlem. Rodzice muszą w tym przypadku przedstawić zaświadczenie od lekarza, że ich pociecha cierpi na przykład na alergię.

Jak jednak przedstawia się sytuacja w placówkach na terenie powiatu jarocińskiego?

Nie mamy problemów z nieobecnościami. Robimy codziennie raporty. Na wszystkich uczniów w kl. 1-3 nieobecnych jest zaledwie 12 lub 15 dzieci - tłumaczy Marek Durczok, dyrektor Zespołu Szkół nr 5 w Jarocinie.

W klasach 1-3 to nie mamy  problemu z nieobecnościami. Jeżeli chodzi o przedszkole, to w ubiegłym tygodniu była tylko połowa dzieci. Nie mam informacji, że wśród dzieci wystąpił COVID-19. Prawdą jest, że nieobecności często wynikają z faktu, że przedszkolacy mają w tym okresie często katar lub kaszel, a w tym przypadku takiego dziecka nie możemy wpuścić do placówki - zapewnia Iza Woś, dyrektor Zespołu Szkół w Siedleminie.

O sprawę zapytaliśmy również Beatę Włoch, dyrektora Publicznego Przedszkola „Niezapominajka” w Jaraczewie.

Przez całą zimę miałam stuprocentową frekwencję. Jednak w ostatnim czasie do przedszkola chodzi zaledwie połowa dzieci. Przyczyną sytuacji jest gorączka wirusowa, a w szczególności objawy, z którymi nie wolno wpuszczać dzieci do placówki. Mam tu na myśli katar czy kaszel. 

O sprawę zapytaliśmy również dyrektor jarocińkiego sanepidu Beatę Oleśków, która poinformowała, że do stacji nie wpłynęły żadne zgłoszenia o zwiększonej liczbie zachorowań wśród dzieci.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama