Pielęgniarki protestują, bo w szpitalu dzieje się źle. Co robią? [WIDEO]

Jarocin. Szpital. Pielęgniarki i położne. Akcja protestacyjna

Zaostrzenie protestu zapowiadają jarocińskie pielęgniarki. W samo południe na budynku szpitala zawisły flagi związku zawodowego pielęgniarek i położnych. Biały personel w przerwie śniadaniowej wyszedł na chwilę przed szpital.

 - Od wielu lat w szpitalu dzieje się źle. Minister zdrowia wydał rozporządzenie, które przewiduje włączenie dodatku tzw. zembalowego do wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast szpital nie chce tego zrealizować tak jak my to rozumiemy, czyli w wysokości 1.100 zł do podstawy wynagrodzenia - mówi Sławomir Zieliński, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych koło w Jarocinie [ZOBACZ TUTAJ]

Kolejne negocjacje związkowców z prezesem szpitala zaplanowano na jutro. Jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia w przyszłym tygodniu, biały personel odejdzie od łóżek.

Pielęgniarki i położne nie zamierzają poprzestać tylko na tym. Wzięły przykład z ratowników medycznych. Podobnie jak oni zamierzają złożyć wypowiedzenia z pracy [ZOBACZ TUTAJ]. 

- Zaczęliśmy zbierać wypowiedzenia pielęgniarek i położnych, które reprezentujemy. Już pierwsze wpłynęły. Są deponowane u pielęgniarek oddziałowych – mówi lider jarocińskiego związku.