Tłusty czwartek w Jarocinie. Częstowaliśmy pączkami, ale też rzuciliśmy wam wyzwanie. Były dwa zadania: zjeść pączka, tak by się nie oblizać (nie jest to takie proste) Drugie zadanie było dla sprinterów - kto szybciej zje pączka. Jeden chłopak nas zaskoczył.
Ile pączków dzisiaj zjedliście? Z czym wolicie - z dżemem czy marmoladą? A może z innym, mniej konwencjonalnym nadzieniem?
My od rana częstowaliśmy pączkami. Rzuciliśmy też wyzwanie. Poprosiliśmy, by chętni dokonali sztuki prawie niemożliwej - zjedli pączka bez oblizywania. Spróbujcie, a zobaczycie, że nie jest to proste. Ale niektórym się udało. Jedna dziewczyna, by się nie oblizać, jadła pączka… 8 minut. To taki test cierpliwości dla naszych młodych dziennikarzy.
To nie było jedyne wyzwanie, jakie postanowiliśmy wam dzisiaj rzucić. Szukaliśmy osoby, która zje pączka najszybciej. Niektórzy w ciągu minuty zjedli tylko część jednego pączka. Rekordzista w tym samym czasie mógłby zjeść kilkanaście pączków, bo jednego skonsumował w cztery sekundy!!! Zrobił to w zawrotnym tempie. Jak tego dokonał? Tego się nie da opisać musicie to zobaczyć sami. Chyba ciężko będzie pobić naszego mistrza.