- Dlaczego nie możemy wejść na orlika i sobie pograć w piłkę? - pyta młody mieszkaniec Jarocina. - Wszędzie są już otwarte tylko u nas nie wpuszczają - twierdzi. Pytanie przekazujemy dalej i otrzymujemy odpowiedź z jarocińskiego magistratu.
Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne na terenie całego kraju wprowadzono wiele ograniczeń. Przestały funkcjonować szkoły i przedszkola. Zamknięto place zabaw i boiska, między innymi orliki.
Korzystało z nich wiele osób. Na orlikach prowadzone były nie tylko zajęcia zorganizowane. Piłkarskie rozgrywki mogły tam też być przeprowadzane indywidualnie.
Po około dwóch miesiącach izolacji i ograniczeń ministerstwo zdrowia przywraca normalne funkcjonowanie kolejnych dziedzin naszego życia. Są wśród nich także obiekty sportowe.
Nie wszystko jednak jest udostępniane w jednakowy sposób. Wiele zależy od lokalnej administracji zarządzającej obiektami.
W Jarocinie boiska typu orlik są dostępne tylko na zajęcia - z zachowaniem reżimu sanitarnego - dla zorganizowanych grup, na przykład Akademii Reissa.
Osoby „z ulicy” ze względu na zagrożenie i obowiązujący cały czas stan epidemii póki co nie mogą wejść na obiekty sportowe.