- W Golinie miasto zainwestowało w strefę grube miliony, a teraz chce sprzedać ten teren prawie za tyle samo, za ile kupiło gołe pole. A u nas zrobili nową wycenę gruntu i opłatę roczną podnoszą z 18 zł do 94 zł - skarży się właściciel mieszkania na os. Konstytucji 3 Maja w Jarocinie.
W czerwcu otrzymał pismo z urzędu. Dowiedział się z niego, że burmistrz wypowiada wysokość dotychczasowej opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego gruntu. Zamiast dotychczasowych 18,04 zł docelowo ma ona wynosić 94,40 zł. Przepisy zabraniają większej niż dwukrotnej podwyżki opłaty z roku na rok, więc mieszkaniec otrzymał harmonogram zmiany stawki. Zgodnie z nią, w 2016 roku zapłaci 36,14 zł, w 2017 roku - 65,27 zł, a od 2018 roku do kolejnej aktualizacji będzie płacił 94,40 zł.
„(...) Nastąpił znaczny wzrost wartości gruntu. (...) Jest w interesie Gminy, która w tym zakresie wykonuje funkcję właściciela, a której opłata roczna stanowi dochód, by opłata roczna była adekwatna do aktualnej wartości gruntów” - stwierdzono w piśmie, pod którym podpisał się burmistrz. Bulwersuje to naszego czytelnika. - Tutaj im wartość gruntów o tyle wzrosła, a w Golinie co? Do mnie to uzasadnienie nie przemawia. Moim zdaniem jest tak, że tam stracili, to tutaj, kosztem mieszkańców, muszą zyskać - ocenia lokator z os. Konstytucji. Nie chce, by publikować jego nazwisko. - Ja w kilku miastach mieszkałem, ale z takim nastawieniem władzy się jeszcze nie zetknąłem. Urzędnikom się wydaje, że ludzie są dla nich. A to przecież inaczej powinno wyglądać - ocenia 80-latek.
- Rzeczywiście, wzrost tej opłaty może się wydawać bardzo wysoki. Ale bierze się to z faktu, że od dłuższego czasu nie aktualizowano wartości. Od ostatniego takiego działania minęło 15 lat, przez które te grunty stały się bardziej wartościowe, stąd zmiana opłaty. Oczywiście w stosownym terminie mieszkańcom przysługuje odwołanie od decyzji burmistrza - wyjaśnia Romana Kmiecik z Wydziału Rozwoju Urzędu Miejskiego w Jarocinie.
