Zmarł Jurek Stachowiak, fotograf, który przez niemal 60 lat dokumentował aparatem wszystko to, co działo się w Jarocinie i okolicy.
Przez prawie 10 lat jego zdjęcia ukazywały się na łamach „Gazety Jarocińskiej”. Kolekcja fotografii Stachowiaka znajduje się także w zbiorach Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie. Można się tylko domyślać, jakie „perełki” pozostawił w swoim domowym archiwum fotograficznym. W latach 70. działał w Amatorskim Klubie Filmowym „JAR”. Sporo ocalałych kronik filmowych to efekty jego pracy.
Wiadomość o śmierci Jurka Stachowiaka podał na swoim profili facebookowym wiceburmistrz Jarocina Robert Kaźmierczak. Ukazała się także na profilu „JAR-u”. Pod postami pojawiło się wiele wzruszających komentarzy i wspomnień o jarocińskim fotografie.
„Żegnaj Jurku. Byłeś wspaniałym pasjonatem fotografowania i filmowania. Zostawiłeś pamiątki utrwalone na taśmie filmowej i zdjęcia ukazujące historię i dorobek kultury jarociniaków i Ziemi Jarocinskiej. Często z aparatem i kamerą wraz z kolegami z „JAR-u” towarzyszyłeś mi przy realizacji różnych przedsięwzięć kulturalno-społecznych. Byłeś fajnym kumplem i takim zostaniesz w mojej pamięci” - napisał Lech Krychowski.
Jerzy Stachowiak urodził się 11 stycznia 1950 r. w Jarocinie. Zmarł 18 maja 2018 r. w Pleszewie. Pogrzeb odbędzie się w środę - 23 maja, o godz. 13.00 na cmentarzu parafialnym w Jarocinie. Poprzedzi go msza święta w kościele ojców Franciszkanów o godz. 12.00.
W najnowszym numerze "Gazety Jarocińskim" można przeczytać obszerne wspomnienia o jarocińskim fotografie - Jurku Stachowiaku.