O samym zdarzeniu pisaliśmy w połowie lipca. Policjanci zostali wezwani z powodu dymu i nieprzyjemnego zapachu unoszącego się nad posesją. Gdy patrol przybył na miejsce, natknął się na dogasające ognisko i podejrzanie zachowującego się mężczyznę.
- Na widok mundurowych mężczyzna wyrzucił coś w pobliskie pole, a sam próbował się oddalić w innym kierunku. Mężczyzna został przez policjantów zatrzymany. Mundurowi zwrócili uwagę na wystający z kieszeni spodni zatrzymanego foliowy woreczek. Jak się okazało - z zawartością białego proszku – mówiła asp. sztab. Agnieszka Zaworka oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Chwilę później funkcjonariusze odnaleźli na skraju pola przedmiot, który mężczyzna próbował ukryć. Była to zwykła samochodowa apteczka pierwszej pomocy. Po sprawdzeniu jej zawartości okazało się, że w apteczce pierwszej pomocy nie znajdują się środki opatrunkowe czy leki lecz narkotyki. Policjanci zabezpieczyli 24 woreczki z zawartością marihuany i amfetaminy. 35-letniego mieszkańca gminy Pleszew przewieziono na komendę mieszkaniec. Jeszcze w lipcu mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i przyznał się do winy. Groziło mu do 3 lat więzienia. Podczas dochodzenia policjanci ustalili, że 36-latek nie ograniczał się do posiadania narkotyków, ale sprzedawał je także innym.
- Jak się okazało - od stycznia do 18 lipca 2025 roku 36-latek aż 44 razy odpłatnie udzielił środki odurzające kilku innym osobom - wyjaśnia oficer prasowy KPP w Jarocinie.
[dalsza część artykułu pod wideo]
- Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności na okres nawet 10 lat – zaznacza policjantka.
CZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.