Bezpańskie psy z gminy Jaraczewo trafiają Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Gaju (powiat śremski). Samorząd ma podpisaną umowę z tą instytucją. Tymczasem miłośnicy zwierząt przejęli się losem dwóch - dzikich jak twierdzą - psów i 6 szczeniaczkami, kóre znalazły schronienie w balotach ze słomą na polu w Wojciechowie w gminie Jaraczewo.
Nie mogą złapać psa. Konieczne będzie użycie broni Palmera
Ludzie postanowili pomóc czworonogom.
"Zgłoszenie pochodziło od osoby, która już od jakiegoś czasu dokarmia psy, a w ostatnim czasie dowiedziała się, że właściciel pola postanowił uprzątnąć baloty a psów się delikatnie to nazwiemy "pozbyć" – czytamy na stronie www.ratujemyzwierzaki.pl.
"Z Pomocą przyszedł nam niezawodny Łukasz z Fundacji Mondo Cane, który razem z naszym Bogusiem w niedzielę pojechali spróbować wyłapać psy. Nie byli tam sami, pomocą służyły im również osoby, które dokarmiały te psy do tej pory. Mamusia razem z 5 dzieci jest już bezpieczna w Gaju, niestety jeden z maluchów nie żył już jak dojechaliśmy na miejsce, tatusia również nie udało się złapać. Gminy niestety nie stać na opłacenie firmy zewnętrznej, która mogłaby pomóc z wyłapaniu psa, który tam pozostał" - informują obrońcy.
Zbierają pieniądze na schwytanie psa
Dlatego też na stronie www.ratujemyzwierzaki.pl założono zbiórkę, gdzie zbierane są pieniądze na ten cel. Do tej pory udało się zebrać. Czy samorządu rzeczywiście nie stać na zaangażowanie profesjonalnej firmy do schwytania psa? O sprawę zapytaliśmy pracowników Urzędu Miasta i Gminy w Jaraczewie.
Usługę wyłapania psa z użyciem broni Palmera zleciliśmy osobie, która prowadzi taką działalność. Na co dzień współpracuje ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt. Informacja, że gminy na to nie stać jest nieprawdziwa - wyjaśnia Mariusz Czabański, kierownik referat rolnictwa, ochrony środowiska, gospodarki odpadami i polityki przestrzennej Urzędu Miasta i Gminy w Jaraczewie.
- Jeżeli tego psa uda się uśpić to zostanie zabrany do schroniska. Nie wiadomo, jak długo potrwa wyłapywanie zwierzęcia. Z informacji, które uzyskałam wynika, że nie zawsze od razu udaje się psa uśpić. Osoba, która będzie się podejmowała wyłapywania zwierzęcia, odtransportuje go do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Gaju – dodaje kierownik.
Zbiórkę wsparły już 33 osoby. Udało się zebrać ponad 1.000 zł. Będziemy wracali do sprawy.
- CZYTAJ RÓWNIEŻ: BMW szalał na obwodnicy Jarocina. Zobacz nagranie policji
- ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pilot Zygmunt Pawlaczyk z Jarocina: Do widzenia! Cześć! Giniemy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.