Do zuchwałej próby rozboju doszło dzisiaj (10 czerwca), w godzinach południowych, na jarocińskim rynku - przy bankomacie należącym do banku PKO BP. Z pierwszych ustaleń wynika, że na mieszkanca, który wypłacał tam pieniądze napadł inny mężczyzna.
Jak wyglądała sytuacja? Napadnięty mężczyzna chciał wypłacić pieniądze z bankomatu na rynku w Jarocinie. Kiedy tam przyszedł w kolejce były już trzy osoby. Wśród nich napastnik, który miał informować, że nie czeka w kolejce. Dwie osoby pobrały gotówkę. Podejrzany zaczekał, kiedy mieszkaniec wypłaci pieniądze jako trzeci. Rzucił się na ofiarę jeszcze w przedsionku. Zaatakowany i napastnik przewrócili się na podłogę, a następnie szamocząc się wypadli przed pomieszczenie z bankomatem.
Napadł na policjanta w cywilu w Jarocinie
Napadniętym ma być funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Mężczyźni szamotali się w drzwiach do bankomatu. Zaatakowany wzywał pomocy. Wówczas zareagował świadek, który pomógł obezwładnić napastnika.W sieci od razu pojawiły się informacje, że przestępstwa miał się dopuścić obcokrajowiec. To nieprawdziwe insynuacje. Podejrzanym jest Polak, mieszkaniec Jarocina.
To już kolejne podobne przestępstwo na terenie naszego miasta w ostatnich tygodniach.
Napad na jarocińskim rynku. Świadek: "Nikt nie reagował"
Ze świadkiem, który dostrzegł całą sytuację, udało nam się porozmawiać. Mówi, że był akurat w ratuszu. Z okna zauważył zamieszanie pod bankomatem, postanowił pomóc napadniętemu. Jak mówi, zebrała się tam już spora grupa osób, ale nikt nie reagował.Jak to wyglądało z pana strony?
Usłyszałem hałas na rynku i zobaczyłem, że przy PKO na chodniku leżą dwie osoby i się szamoczą. Zszedłem na dół i w tym momencie jedna osoba zaczęła wołać o pomoc. Wtedy ktoś z małego tłumu, który już się zebrał, powiedział głośno, że trzeba wezwać policję. Ale ten napadnięty jak się okazało, jest policjantem. Postanowiłem pomóc gościowi, bo tam nikt się do tej pomocy nie kwapił. Rozdzieliłem ich, obezwładniłem tego człowieka, przydusiłem do chodnika. Poprosiłem tego policjanta, żeby się wylegitymował. No i czekaliśmy na przybycie patrolu.
Pojawiły się insynuacje, że napadu dokonał obcokrajowiec?
Wiem o tym i chciałem, żeby w eter poszło, że to nieprawda. Napastnik wygląda na osobę niebędącą Polakiem, ma dosyć ciemną karnację, włosy - ale jest Polakiem, do tego znanym policji (rzecznik policji to potwierdza - przyp. red.)
Sporo osób nie zdecydowało się interweniować. Dlaczego pan postanowił pomóc?
Jak usłyszałem, że ktoś wzywa pomocy, a potem, że jest policjantem i widzę, że nikt się nie rusza, no to z tego ratusza wyszedłem, zdążyłem przejść przez rynek i tam nadal nikt nie kwapił się do pomocy. To miałem stać i czekać? Napadnięty był pod spodem tego napastnika. Oddzieliłem tego pana, przydusiłem kolanem, a jak ten policjant się oswobodził, no to mi pomógł, przytrzymaliśmy go, aż do czasu przyjazdu patrolu.
Co ustaliła policja?
[AKTUALIZACJA, 11 czerwca, godz. 12.00]
Osobą podejrzewaną w sprawie jest 40-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Wiadomo, że w momencie zdarzenia był trzeźwy. Mężczyzna już wcześniej trafił do policyjnych statystyk. Aktualnie przebywa w Policyjnej Izbie Zatrzymań KPP w Jarocinie. Ujęty zostanie przesłuchany przez prokuratora.
Prawdopodobnie jutro odbędzie się posiedzenie aresztowe. Mężczyzna ma usłyszeć zarzut usiłowania rozboju, za który grozi maksymalna kara 15 lat pozbawienia wolności.
- Zostanie mu postawiony także zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, dlatego, że napadnięty kilka razy informował go, że jest funkcjonariuszem policji, ale to nie wpłynęło na jego zachowanie - mówi as. szt. Agnieszka Zaworska, rzecznik KPP w Jarocinie.
/informacja aktualizowana/
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.