Jarocin. Gołębie na jarocińskim rynku. Karmienie gołębi. Skąd się wzięły gołębie na rynku?
Gołębie na rynkach to już zjawisko, które niemal każdy mógł zaobserwować w swoim życiu. Najbardziej popularnym miejscem, gdzie można zauważyć columba liva (czyli gołębia skalnego, potocznie nazywanego przez wszystkich gołębiem miejskim) jest rynek w Krakowie.
Jednak żeby zobaczyć, jak gołębie żyją wśród ludzi, wcale nie trzeba daleko szukać. Od jakiegoś czasu jarociniacy mogą „podziwiać” gruchające ptaki na rynku w Jarocinie. Mają sporo zwolenników, choć na pewno nie należą do nich właściciele okolicznych kamienic.
No właśnie, miejskie gołębie to zjawisko do podziwiania czy raczej ptaszyny w środku miasta to utrapienie dla mieszkańców? Jak uważacie? Piszcie w komentarzach.
Jedni się ich boją, drudzy ignorują, a trzeci je kochają. Przykładem tego ostatniego jest bohaterka jednego z klasyków kina - „Kevin sam w Nowym Jorku”. Przerażająca postać z mnóstwem gołębi na ramieniu robi na pewno piorunujące wrażenie na młodszych odbiorcach. Święta tuż tuż, więc jeśli ktoś jakimś cudem nie kojarzy tej sceny i tego filmu, z pewnością będzie miał szanse wkrótce nadrobić zaległości.
źródło: kadr z filmu "Kevin sam w Nowym Jorku" - Kobieta z gołębiami w Central Parku (Brenda Fricker) i Kevin (Macaulay Culkin)
Jest jeszcze jeden typ ludzi, którzy w pewien sposób obcują z gołębiami. Niektórzy je po prostu dokarmiają. I tak właśnie zrobił jeden z naszych czytelników, który wysłał na naszą skrzynkę mailową materiał wideo, na którym rzuca na jarociński rynek ziarna, a ogromna ilość ptaków zlatuje się na darmowy poczęstunek.
Autor filmu nazwał swój film w serwisie Youtube „gołąbkowy zawrót głowy”. Trzeba przyznać, że jest to bardzo trafna nazwa, ponieważ ilość gołębi rzucających się na darmową przekąskę może naprawdę niejednego przyprawić o zawrót głowy.
Zobaczcie film naszego czytelnika poniżej.
Skąd się wzięły gołębie na rynku?
Legend na temat tych ptaków i ich obecności wśród ludzi jest mnóstwo. Jedna z najstarszych sięga aż XIII wieku i dotyczy wspomnianego już krakowskiego rynku. Według tej legendy gołębie to zaczarowani rycerze księcia Śląska Henryka IV Probusa. Książę w zamian za obietnicę zdobycia polskiej korony poszedł na układ z czarownicą.
Zobaczcie wideo z jarocińskiego rynku i prawidziwy „gołąbkowy zawrót głowy”!