Wszystko z miłości do świąt. Michał Wojtczak uwielbia okolicznościowe ozdoby. Im więcej światełek i dekoracji - tym lepiej. Wystarczy wejść do salonu w jego domu, który jest już przygotowany na Boże Narodzenie (zdjęcia w galerii). Jeden Mikołaj to za mało, dlatego przy choince „krząta się” ich kilku. Są też dostojne gwiazdory, wesołe elfy, dziadki do orzechów i betlejemska szopka…
Przy ul. Dąbrowskiego 4 w Jarocinie mieszka też wujek pana Michała - Zbigniew Kończal. Jego pasją jest tworzenie różnorodnych przedmiotów z metalu. W domu znajdują się wykonane przez niego półki czy kwietniki. Ale to nie wszystko.
Zaczęło się od Mikołaja
W zeszłym roku panowie postanowili połączyć siły przed Bożym Narodzeniem. Tak na dachu przydomowego garażu pojawiła się przykuwająca oko ozdoba - święty Mikołaj ciągnięty na saniach przez renifera. Dekoracja bardzo spodobała się najbliższym, zaś artyści nabrali apetytu na więcej.
Wielka choinka na jarocińskim podwórku
W tym roku jarocinianie zrealizowali najbardziej szalony ze swoich pomysłów. Zaskoczyli nim nie tylko swoją rodzinę i przyjaciół. Zbudowali i udekorowali choinkę, która mierzy, wraz z postumentem, 8 metrów. Widoczna jest z parkingu sklepu Kaufland, ulicy Dąbrowskiego i Wrocławskiej.Lampki zapalono na niej oficjalnie w sobotę, 6 grudnia. To było prawdzie show, na które zaproszona została rodzina i przyjaciele. Pan Michał przebrał się za Mikołaja, pan Zbigniew - Grincha. Najważniejszy był wspólny czas spędzony z bliskimi, tak samo jak podczas Bożego Narodzenia.
Czy panowie przebili odpalenie iluminacji, które odbyło się tego samego dnia na rynku?
- Kiedyś może się uda - śmieją się autorzy projektu.
I zapraszają wszystkie zainteresowane osoby obejrzenia ich ozdób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.