- Nie można reklamować firmy, która nie sponsoruje imprezy - mówi radny nowomiejski Marek Mroziński. Nie podoba mu się, że na "ścianie" sceny zamieszczona jest reklama jednej z okolicznych firm. - Scena jest gminy, a nie pana Wesołka, później trzeba kombinować. Mieliśmy w Klęce imprezę, projekt unijny, to trzeba zasłaniać - mówi. - Panie Macieju (Kuderczak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowym Mieście - przyp. red.) trzeba zaplanować, kupimy i będziemy niezależni.
Kto wyjaśnił sytuację ze "ścianą" - dlaczego tak jest? Czytaj w kolejnym numerze "Gazety Jarocińskiej".
(akf)