Wydzielenie z Jarocińskich Linii Autobusowych nowej spółki - Trans Pegaz, która zajmuje się między innymi dowozami uczniów do szkół, spowodowało przetasowania wśród załogi, z których nie wszyscy są zadowoleni.
Trzech kierowców twierdzi, że dostała „propozycje nie do odrzucenia” przejścia do Trans Pegazu. Kilku jej nie przyjęło, więc dostali wypowiedzenia.
- Od jakiegoś czasu było takie zastraszanie i nękanie czy przechodzimy, czy nie. Zaproponowali nam przejście, ale na gorszych warunkach finansowych. Nie dość, że w JLA zarabiamy niewiele, to mieliśmy się jeszcze zgodzić na obniżenie - twierdzi jeden ze zwolnionych. - Nie zgodziliśmy się na to i zostaliśmy zwolnieni - dodaje.
Kierowca podkreśla, że wypowiedzenia otrzymali kierowcy z wieloletnim stażem, nieposzlakowaną opinią, zatrudnieni na umowę o pracę na czas nieokreślony. - Jest to takie niesprawiedliwe i czujemy się poszkodowani. Teraz zostały pozatrudniane nowe osoby bez praktyki, bez stażu.
Maciej Zegar, prezesa spółki Jarocińskie Linie Autobusowe twierdzi, że trzech kierowców otrzymało w ostatnim czasie wypowiedzenia, ale nie dlatego, że odrzucili propozycję przejścia do Trans Pegazu.
Jaka zdaniem szefa spółki była przyczyna zwolnienia oraz ile zarabiają kierowcy w JLA a ile w Trans Pegazie - przeczytasz w „Gazecie Jarocińskiej”.