reklama
reklama

Mieszkańcy gminy Nowe Miasto walczą o swoje domy. Apelują do CPK o zmianę trasy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gminę Nowe Miasto ma przecinać nowa trasa kolei dużych prędkości. Jeden z proponowanych wariantów przechodzi przez środek gminy, a domy znajdujące się na jego trasie musiałyby zostać wyburzone. Mieszkańcy nie ukrywają zdenerwowania i szukają pomocy.
reklama

Gminę Nowe Miasto ma przecinać nowa trasa kolei dużych prędkości. Wykonawca Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego dla budowy linii kolejowych: nr 85 Sieradz - Pleszew i nr 86 Pleszew - Poznań przedstawił 8 wariantów przebiegu torów. Połowa z nich przeszła do dalszego etapu planowania inwestycji. Mieszkańcy nie kryli wzburzenia, gdy „drogą pantoflową” dowiedzieli się, że najbardziej kolizyjny wariant nr 4, który przecina sam środek i najbardziej zurbanizowaną część gminy, przeszedł do dalszego etapu.

Domy na trasie kolei w gminie Nowe Miasto do wyburzenia

Przypomnijmy, pod koniec czerwca gmina opublikowała mapkę z wariantami przebiegu trasy nowej linii kolejowej. Między trzema innymi wariantami, znalazł się też ten, który zarówno samorząd jak i mieszkańcy zdecydowanie oprotestowali. Ma on przebiegać między innymi przez Boguszyn, Utratę, Kolniczki, Chwalęcin, Michałów oraz Kruczynek. Na jego przebiegu znalazło się wiele budynków, również mieszkalnych. Mieszkańcy są załamani, ponieważ domy, z którymi koliduje wariant nr 4, musiałyby zostać wyburzone, gdyby ta trasa została zatwierdzona.

„W tym domu się wychowaliśmy, w Kolniczkach uczęszczaliśmy do szkoły podstawowej, a kiedy studiowaliśmy w Poznaniu, każdy z nas zawsze każdą wolną chwilę spędzał i spędza do dnia dzisiejszego w tym przytulnym, cichym i pięknym miejscu” – pisze jedna z mieszkanek Kolniczek w liście, który nadesłała do redakcji Gazety. Takich listów do naszej redakcji przyszło wiele. To tylko obrazuje jak bardzo mieszkańcy są zaniepokojeni i zdeterminowani, by walczyć o swoje domy.

Zgodnie z mapami wariant IV przebiega przy mojej działce budowlanej w Boguszynie, którą zakupiłam 16.11.2020 w celu zbudowania domu” – czytamy w kolejnym liście. – „Przez 22 lata wynajmowałam mieszkanie w Teresie, należące do Agencji Rolnej Skarbu Państwa, a którego Administratorem była Spółdzielnia Mieszkaniowa w w Chociczy. Niestety nie miałam wymaganej zdolności kredytowej na wykup tego mieszkania. […] Obecnie mieszkam w Poznaniu, gdzie pracuję, lecz za rok przechodzę na emeryturę, a wynajem mieszkań drożeje. Tę działkę kupiłam za ciężko zarobione pieniądze, żeby nie zostać bezdomną. […] Niestety zgodnie z wariantem IV mam tę działkę stracić. Nadmieniam, że nasze pokolenie stawało do strajku o lepsze jutro, o wolną ojczyznę, pracowaliśmy w dobie głębokiego bezrobocia bez pensji, brakowało na chleb, buty i książki dla dzieci. Zdobyłam drugi zawód, żeby mieć pracę, a teraz kiedy osiągam wiem emerytalny z dorobkiem niepełnosprawności zabiera mi się ostatnie marzenie na spokojną starość we własnym domu”.

CPK w Nowym Mieście. Inwestor odpowiada

Pod koniec czerwca gmina Nowe Miasto wysłała zapytania do Centralnego Portu Komunikacyjnego, by uzyskać odpowiedzi na największe wątpliwości mieszkańców. Urzędnicy dociekali między innymi, czy istnieje możliwość wyeliminowania całkowicie przebiegu trasy CPK w wariancie 4 na tym etapie prac.

Odpowiedź Sławomira Kanika - dyrektora biura realizacji podprogramu kolejowego brzmiała:

„Celem trwającego obecnie Etapu II STEŚ jest analiza 4 wariantów trasowania linii kolejowej, która odpowie na pytania dotyczące uwarunkowań społecznych, środowiskowych, technicznych i ekonomicznych realizacji każdego z wariantów. Etap dokumentacji przedprojektowej charakteryzuje się koniecznością analizy wielowariantowej, co wynika zarówno z wymogów stawianych przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, jak również instytucji odpowiedzialnych za finansowanie inwestycji. Informacje o protestach społecznych związanych z danym wariantem są również istotnym wnioskiem z przeprowadzanych analiz, który pozwala lepiej uzasadnić wybór optymalnego przebiegu linii kolejowej, wiążącego się z największymi korzyściami dla społeczeństwa. Dlatego też odnotowując sprzeciw mieszkańców gminy Nowe Miasto nad Wartą informujemy, że metodyka realizacji Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego wymaga przeprowadzenia analiz również dla wariantu nr 4, wraz z przedstawieniem jego negatywnych konsekwencji zgłaszanych przez mieszkańców”.

Kanik dodaje jeszcze, że uniknięcie jakichkolwiek kolizji przy wariancie nr 4 będzie trudne. Jednak wariant ten zostanie poddany ponownej weryfikacji pod kątem ograniczenia jego negatywnego wpływu na zabudowę mieszkaniową.

Mieszkańcy niepokoją się, bo nie ma dokładnej informacji ile domów jest zagrożonych i kiedy decyzja w sprawie wariantu zostanie podjęta.

„Liczbę wyburzeń dla poszczególnych wariantów będzie można oszacować po wykonaniu pełnej analizy wielokryterialnej i zakończeniu wykonania zadania przez Wykonawcę STEŚ, czyli w I kwartale 2023 r” – czytamy.

Wśród działek, przez które miałby przechodzić wariant 4 linii kolejowej, znajduje się również taka, na której dopiero powstaje dom. Właściciele obecnie mieszkają z dziećmi w małej kawalerce. Nowy dom miał być spełnieniem ich marzeń. Jednak przez planowane trasy szybkiej kolei, nie wiedzą, co mają dalej począć.

„Zanim zaczęliśmy budowę, najpierw musieliśmy zburzyć stary, nienadający się do użytku dom, w którym panował grzyb. Kosztowało nas to wiele czasu, pracy i nakładu pieniężnego. […] Teraz nie wiemy czy kontynuować budowę czy czekać za Państwa (CPK- przyp. red.) decyzją” - napisali.

Niektórym posesjom nie grozi wyburzenie, jednak linia ma powstać w ich bliskim sąsiedztwie, co również niepokoi mieszkańców. Tory w niedalekiej odległości od domu wpływają znacząco na atrakcyjność nieruchomości, a odszkodowania wypłacane w takich sytuacjach również budzą sporo wątpliwości.

„Nieruchomości pozostające w sąsiedztwie inwestycji tak na etapie jej realizacji (budowy), jak i po jej uruchomieniu (eksploatacji) nie powinny być narażone na negatywne skutki – wyjaśnia Sławomir Kanik. „Jeżeli z przeglądu ekologicznego albo z oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, udziale społeczeństwa, w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko albo z analizy porealizacyjnej wyniknie, że mimo zastosowania dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i organizacyjnych nie mogą być dotrzymane standardy jakości środowiska poza terenem inwestycji, m.in. trasy komunikacyjnej, tworzy się obszar ograniczonego użytkowania. W ramach powyższego wprowadzane są środki odszkodowawcze wypłacane na wniosek osób uprawnionych”.

Przedstawiciele CPK na sesji gminy Nowe Miasto

18 lipca w GOK-u w Nowym Mieście odbyła się nadzwyczajna sesja, podczas której zaniepokojeni mieszkańcy mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami CPK: Bartoszem Guszczakiem, koordynatorem projektu, Michałem Kmiecikiem, specjalistą ds. relacji z otoczeniem oraz Pauliną Sochą i BBF (wykonawcy Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego dla Budowy linii kolejowej): Krzysztofem Smardzewskim zajmującym się konsultacjami społecznymi, Sebastianem Piątkowskim, konsultantem branży torowej. Dyskusja trwała około trzech godzin, jednak mieszkańcy nie wyszli z niej usatysfakcjonowani.

Przedstawiciele inwestowra podkreślali, że są wciąż daleko od końca pracy i na wiele, zwłaszcza tych najbardziej nurtujących mieszkańców pytań, nie mogli jeszcze odpowiedzieć. Nie wiadomo jeszcze, które dokładnie działki są zagrożone i który wariant jest najbardziej prawdopodobny.

- To, co pokazujemy teraz może się jeszcze zmienić. To, co pokażemy na spotkaniach konsultacyjny we wrześniu, będzie bardziej zbliżone do efektu końcowego - mówił Krzysztof Smardzewski.

Ze strony mieszkańców padło między innymi pytanie, czy po wybraniu przez CPK ostatecznego wariantu istnieje możliwość ponownego go rozpatrzenia na ich prośbę.

- Tak, jest taka możliwość odniesienia się do tego w ramach postępowania środowiskowego - odpowiedzieli przedstawiciele CPK.

Zastępca wójta Wiesław Schreiber zapytał czy ze strony inwestora przewidziana jest jakaś pomoc prawna dla mieszkańców, którzy mogliby zostać wywłaszczeni ze swoich domów.

- Na dziś mogę zapewnić, że każdy z mieszkańców, który będzie dotknięty tą inwestycją, będzie miał dedykowaną osobę, do której będzie mógł zadzwonić i uzyskać wszelką informacje dotyczącą jego praw, na każdym etapie będzie miał swojego opiekuna – zapewniali przedstawiciele.

Gmina Nowe Miasto nie ustępuje w sprawie CPK

- Na tyle, na ile będziemy mogli wpływać na decydentów stanowiących o przebiegu trasy szybkiej kolei przez naszą gminę, będziemy wspierać tylko i wyłącznie te warianty, które są bezkolizyjne, czyli te po wschodniej części gminy - zapewnia z-ca wójta gminy Nowe Miasto Wiesław Schreiber. - Gdyby ewentualnie pojawił się inny kolizyjny wariant, nadal będzie spotykał się z sprzeciwem naszym i mieszkańców.

Najkorzystniejszy wariant, który będzie uzależniony od wyniku konsultacji we wrześniu, ma zostać ogłoszony w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Co myślicie o sprawie? Piszcie w komentarzach.

ZOBACZ TEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama