W marcu zeszłego roku trafił na SOR z potwornym bólem brzucha. Nie wiedział, co się dzieje, podobnie jak lekarze, którzy szukali przyczyny problemów. Leżał tydzień w szpitalu, a jego stan z dnia na dzień się pogarszał. Kiedy trafił na stół operacyjny okazało się, że ma nowotwór. Plusem było to, że ten rodzaj raka nie daje przerzutów. Minusem to, że ma skłonność do ponownego narastania.
Przy zabiegu Łukaszowi Grześkowiakowi wycięto 20 cm jelita grubego, część dwunastnicy i woreczek żółciowy. Wrócił do zdrowia i przez kilka miesięcy był dobrej myśli. Wizyty kontrolne w szpitalu w Bydgoszczy napawały optymizmem, bo badanie tomograficzne nie wykazywało nowych zmian nowotworowych. Mieszkaniec Potarzycy mógł znów cieszyć się życiem. Dopiero później okazało się, że była to tylko cisza przed burzą...
Nadzieją dla Łukasza Grześkowiaka z Potarzycy jest terapia w Niemczech. Problemem są jednak koszty leczenia
W styczniu okazało się, że guz znów narasta i że tym razem jest większy, bardziej agresywny - już nie w elicie, ale na nim. Trzydziestolatek w lutym znów trafił na stół operacyjny. Niestety okazało się, że guz był zbyt rozległy, zrośnięty z jelitami, a więc nie do usunięcia, a dodatkowo uciska nerwy w biodrze, powodując problemy z poruszaniem się i okropny ból.
"Dziś wiem jedno: sam już nie dam rady. Nadzieją jest nowoczesny lek dostępny w USA, ale koszt miesięcznej kuracji to 120.000 zł. Alternatywnie mam możliwość leczenia immunologicznego w klinice w Kolonii. Obie terapie to moja szansa na życie, ale żadna z nich nie jest refundowana... Jestem w pełni zdeterminowany, by walczyć - dla siebie, dla bliskich. Ale ta walka to nie tylko siła ducha. To też ogromne pieniądze, których po prostu nie mam. Dlatego proszę Was - ludzi o wielkich sercach - o wsparcie. O każdą złotówkę, o każde udostępnienie. Pomóżcie mi uwolnić się od tego koszmaru i wrócić do normalnego życia" - apeluje Łukasz Grześkowiak z Potarzycy.
Aby zebrać potrzebne środki uruchomił zbiórkę internetową na immunoterapię w IOZK w Niemczech. Kosztorys samego leczenia, który przysłała klinika opiewa na ponad 72 tys. euro.
Pieniądze można wpłacić na siepomaga.pl [KLIKNIJ TUTAJ]. Liczy się każda złotówka, ale i czas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.