Do starosty jarocińskiego przez ostatnich kilka miesięcy wpłynęła lawina skarg na pracę dyrektora jednej z powiatowych instytucji. Wszystkie zarzuty zawarte w skargach zostały przeanalizowane i zweryfikowane przez komisję rewizyjną rady powiatu - potwierdza Jacek Szczepaniak, rzecznik Starostwa Powiatowego w Jarocinie.
Zażalenia dotyczą Patryka Kulki, szefa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Jarocinie. Do tej pory złożono ich 11. - Przeprowadzone zostały każdorazowo rozmowy z dyrektorem PCPR-u i pracownikami centrum. Wyjaśniali oni okoliczności swoich decyzji, których dotyczyły skargi - twierdzi rzecznik. W oparciu o zebrany materiał komisja rewizyjna uznała wszystkie zażalenia za niezasadne i je oddaliła.
- Niestety, skargi te były w ogromnej większości pozbawione merytorycznych podstaw i tyczyły czysto personalnych zarzutów, a język i sama forma skarg odbiegały bardzo mocno od jakichkolwiek norm kultury. Autorami były w większości te same osoby, wobec których między innymi PCPR zweryfikował (ograniczył - przyp. red.) część świadczeń pomocowych - podaje Jacek Szczepaniak.
Na ostatnim posiedzeniu rady powiatu do problemu odniosła się Bronisława Włodarczyk, przewodnicząca komisji rewizyjnej. - Stale jest „masło maślane”. Czy to jest możliwe, by kiedy wpłynie następna skarga od pana X, poprosić tego gościa do siebie, zakomunikować, że komisja rewizyjna nie ma władzy, by rozpatrywać takie przypadki. Dla mnie właściwa jest policja, prokuratura albo sąd - stwierdziła radna Włodarczyk.
Z kolei radny powiatowej opozycyjny Mateusz Walczak dodał: - Pan burmistrz Jarocina kiedyś miał propozycję co zrobić z takimi pieniaczami. Wtedy wszyscy się wyśmiewali, ale to wcale takie nierozsądne nie było.
W 2015 roku burmistrz Adam Pawlicki odnosząc się do skarg, które - podobnie, jak do starosty - wpływały do niego lawinowo na pracę miejskich urzędników i nie tylko, zaproponował, żeby ubezwłasnowolniać osoby, które są ich autorami. Swój pomysł konsultował nawet z prawnikami. Jednak po tym, jak wokół kontrowersyjnego rozwiązania rozgorzała burza medialna, wycofał się z niego.