Jarocin. Festiwal. Jarocin Festiwal. Jarocin Festiwal 2017. Agencja Festiwalowa
Miasto rozmawia z potencjalnymi organizatorami przyszłorocznej edycji Jarocin Festiwal - dowiedział się portal. Zainteresowanych nie ma wielu.
Imprezę prawdopodobnie wyprodukuje dotychczasowy organizator - agencja Prestige MJM, jednak na innych zasadach niż w tym roku. Umowę, która obowiązywała wcześniej, agencja dość nieoczekiwanie wypowiedziała [ZOBACZ TYTAJ].
- Wszystko wskazuje na to, że będzie to MJM. Mogę potwierdzić, że rozmawiamy, ale o konkretach będzie można mówić po podpisaniu umowy - zastrzega Robert Kaźmierczak II zastępca burmistrza Jarocina. - Rozmawiamy o tym, aby z agencją współorganizować festiwal, żeby agencja - tak jak burmistrz też mówił wcześniej - zajmowała się tym, co zostało zauważone i docenione, czyli produkcja tego wydarzenia. Myślę o scenie, o zapleczu, warunkach dla publiczności i artystów.
Gmina negocjuje też z ewentualnymi mediapatronami imprezy. Jednym z nich ma być podobnie jak wcześniej - ogólnopolska rozgłośnia radiowa.
Niewykluczone, że i w przyszłym roku mieszkańcy powiatu będą mogli kupić wejściówki po preferencyjnych cenach. Władze gminy chciałyby też, aby trzydniowe karnety były tańsze.
- OFF Festiwal ma twarz Artura Rojka, Openair ma Mikołaja Ziółkowskiego, Woodstock ma Jurka Owsiaka, natomiast Jarocin w ostatnich 10 latach nie miał nikogo, znaczącej postaci, która mogłaby być twarzą tego wydarzenia. Stąd rozmawiamy na temat modelu, w którym nazwiska znane, uznane, są współtwórcami programu - mówi wiceburmistrz.
Kolejne wydanie Jarocina ma być też „szersze pod względem artystycznym i z propozycją dla szerszego pokolenia”. Podczas spotkania podsumowującego tegoroczną edycję imprezy zauważono, że „Wielkie gwiazdy niekoniecznie pomagają Jarocinowi”. Niewykluczone więc, że impreza powróci mocniej do polskiej muzyki i to nie tylko w wersji rockowej.
Więcej o problemach, przyszłości festiwalu i o tym, czy impreza może kosztować miasto więcej - w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.