Gminny wodociąg w Kotlinie nie był usytuowany tak, jak wskazywała to mapa geodezyjna. Podziemna magistrala przebiegała przez środek nowo wybudowanego domu. Samorząd musiał przebudować sieć.
Zmiana położenia rury wodociągowej była uciążliwa dla mieszkańców, bo oznaczała 10-godzinny brak wody w Kotlinie i Orpiszewku. „Ciekawe, co za idiota puszcza rurę komuś przez środek działki budowlanej” - pisał „maniek” na portalu www.jarocinska.pl.
Na części rury wodociągowej przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Kotlinie postawiono dom jednorodzinny. - Kiedy chcieliśmy się podłączyć do sieci, mąż zaczął szukać rury, która według mapy miała znajdować się około 5 m od budynku. Zaczął kopać i nie mógł jej znaleźć, po czym okazało się, że przebiegała przez środek naszego domu - mówi właścicielka posesji.
Kobieta o kolizji sieci z jej budynkiem poinformowała gminę. Samorząd szybko postanowił o przebudowie sieci, bo rura była w złym stanie technicznym i w każdej chwili mogło dojść do awarii.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(era)