Ojciec Kordian głosił "kazanie" z wysokości... pomnika glana. W kościele Św. Ducha modlono się w intencji zmarłych muzyków i uczestników Jarocin Festiwalu. A na ulicy Kościelnej można było napić się kawy i podyskutować o Ewangelii, Bogu, sztuce i muzyce.
Wielu zauważało w tych wydarzeniach powrót do dawnych czasów, gdy w trakcie festiwali rockowych kapłani byli bardzo widoczni i prowadzili wraz z młodzieżą ewangelizację na ulicach miasta. Przez trzy dni można się było przekonać, że o Ewangelii można mówić również przez sztukę współczesną - taniec, muzykę, plastykę i teatr. Było to możliwe dzięki inicjatywie Stowarzyszenia „Tratwa” oraz „Siedem Aniołów”.
Video z profilu "Siedem Aniołów"
Trwałą pamiątką pozostaną dwie drewniane rzeźby - św. Józefa z małym Jezusem oraz anioła, które można było zobaczyć w niedzielę w kościele Św. Ducha oraz mural przedstawiający Trzech Archaniołów, który został wykonany na rozdzielni naprzeciwko ruin.
Radość płynącą z Eucharystii w ruinach kościoła Świętego Ducha podsycał jeszcze zespół „Tratwa Music Project”.
Kazanie wygłosił pochodzący z Jarocina ksiądz Marek Muzyka, prezes Stowarzyszenia "Tratwa".
Na finał na scenie ustawionej na jarocińskim rynku wystąpił „Tau” - jeden z najbardziej znanych twórców chrześcijańskiego hip hopu.