Mieszkańcy informują nas o awarii sieci kanalizacyjnej, do której doszło przy ul. Świętego Ducha. W bloku nr 40 woda wybiła w piwnicach lokatorów. Sprawa została zgłoszona zaraz po zauważeniu problemu do Jarocińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Oni również zareagowali od razu.
W godzinę po zgłoszeniu pojawiła się ekipa z firmy, która zajmuje się sprawami związanymi z kanalizacją. Okazało się, że przyczyną, z powodu której woda wybiła w piwnicach, był zator, który wystąpił nie w tym, ale w sąsiednim bloku, przy którym znajduje się główna rozdzielnia. Jak wyjaśnia jeden z mieszkańców pracownicy mieli problem z jego przepchaniem, ponieważ okazało się, że do kanalizacji ludzie wrzucają nie tylko papier toaletowy, ale również butelki tzw. małpeczki oraz odpady budowlane - gruz, styropian.
- Przez to wszystko się zatrzymało, a do tego spadł ulewny deszcz i dlatego ścieki wybiły. Wody było po kostki. Smród odchodów nadal unosi się w bloku. Pootwierane zostały wszystkie okna. Woda zaczęła schodzić, więc mieszkańcy biorą się za sprzątanie, przenoszenie rzeczy. Trudno w tej chwili nawet ocenić straty, do jakich doszło. W poniedziałek ma się pojawić ekipa, która umyje korytarze i ściany w piwnicach - opowiada mieszkaniec osiedla.
Problem z wrzucaniem do kanalizacji rzeczy, które nie powinny się tam nigdy znaleźć jest powszechny. Borykają się z nim niemal we wszystkich gminach. Ten temat był poruszany już wielokrotnie na sesjach rad m.in. w Kotlinie i Żerkowie. Największy problem stanowią szmaty, bandaże, papierowe ręczniki a przede wszystkim chusteczki nawilżające, które się nie rozpuszczają. Wszytsko to powoduje zatory i awarie sieci kanalizacyjnej, a w konsekwencji wybijanie nieczystości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.