Stanisław Martuzalski oficjalnie rozpoczął dziś „bój o wygraną”. [WIDEO]
W Jarocińskim Ośrodku Kultury odbyła się oficjalna inauguracja samorządowej kampanii wyborczej Stanisława Martuzalskiego.
Otworzyła ją emerytowana polonistka Laura Paluszkiewicz, która wychwalała zasługi obecnego burmistrza Jarocina. – Dostrzega każdego człowieka i chętnie pomaga potrzebującym. Swoją pracę traktuje jak powołanie, jak misję. Toteż w wielu przypadkach zmaga się z przeszkodami jak współczesny siłacz, jak Don Kichote – przekonywała. – Pana Martuzalskiego cenię za jego rzetelność, odpowiedzialność i, co ważne, wysoką kulturę osobistą. Jest też przystojny – podsumowała.
- Początki tej krótkiej kadencji nie były dla nas proste. Należało bardzo szybko i skutecznie odbudować wizerunek naszej gminy splamiony prawomocnym skazaniem byłego burmistrza i koniecznością przeprowadzenia przyspieszonych wyborów. O Jarocinie było wtedy głośno, niestety, nie był to PR pozytywny, a oparty na przestępstwie, wyroku i próbie utrzymania się u władzy za wszelką cenę – mówił Mikołaj Kostka, zastępca Stanisława Martuzalskiego.
Ze sceny wielokrotnie padało słowo „bój”, a kiedy na mównicę wchodził Stanisław Martuzalski, na sali rozległy się słowa piosenki Lady Pank pt. „Mała wojna”.
Choć burmistrz przekonywał, że wybiera wspólnotę, a nie konflikty i łączenie jarociniaków, zamiast ich dzielenia, to podczas przemówień włodarza i jego zastępcy cały czas odwoływano się do byłego burmistrza Adama Pawlickiego i działań stowarzyszenia Ziemia Jarocińska. Burmistrz podziękował swojej żonie oraz Mikołajowi Kostce i swojej zastępczyni Hannie Szałkowskiej. Dla tej ostatniej nie było jednak miejsca w pierwszym rzędzie.
(kg)