reklama

Joanna Marcinkowska przez lata pomagała uczniom. Teraz sama potrzebuje wsparcia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: zrzutka.pl

Joanna Marcinkowska przez lata  pomagała uczniom. Teraz sama potrzebuje wsparcia - Zdjęcie główne

Jedyną szansą na zdrowie i życie jest dla Joanny Marcinkowskiej terapia protonowa, która kosztuje 200 tysięcy złotych | foto zrzutka.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJoanna Marcinkowska choruje na nieoperacyjny nowotwór przełyku. Jedyną szansą na leczenie jest terapia protonowa. Niestety nie jest refundowana i może być wykonana w Czechach. Jej koszt wynosi aż 200 tysięcy złotych.
reklama

reklama

Joanna Marcinkowska z Jarocina jest nauczycielką języka angielskiego. Przez lata pracowała głosem. Uczy m.in. w Zespole Szkół w Wilkowyi. Wcześniej mieszkała i pracowała w Olsztynie. 

 

Podajcie mi rękę! Tak bardzo chcę żyć! Diagnoza-nowotwór przełyku g2. Nieoperacyjny.....Szansa na życie to terapia protonowa w Niemczech, Czechach, Stanach Zjednoczonych lub w Japonii.. Nie mam 200000 złotych. To najtańsza terapia w Czechach. W Polsce nie leczą tego typu nowotworu metodą protonową . Zawsze żyłam dla młodzieży, wspierałam ludzi, jak mogłam. Teraz ja proszę o wsparcie. Mieszkam w Jarocinie koło Poznania. Wierzę w dobrych ludzi! Każdy dzień jest albo bliżej życia albo bliżej śmierci. Proszę o dar Waszego serca. Pomóżcie mi, mam mało czasu!

 

reklama

Link do wpłat: https://zrzutka.pl/zcp6vk. Do tej pory udało się zebrać 38.750 zł, a to niecałe 20% potrzebnej kwoty. Zbiórka trwa jeszcze przez 41 dni.

 

Wiadomość o diagnozie wychowawczyni z gimnazjalnych lat poruszyła jej byłych uczniów na tyle, że są w stanie poruszyć niebo i ziemię, aby jej pomóc. Dlatego kilka dni temu założyli grupę z licytacjami na facebooku.  Każdy może do niej dołączyć i albo samemu coś wylicytować, albo wystawić jakiś przedmiot czy usługę na aukcję.

 

Jesteśmy pewne, że każdy znajdzie coś dla siebie i będzie to wzajemna korzyść. W naszym nastoletnim wieku Pani Asia wspierała nas swoją osobą, zawsze przyjaźnie nastawiona i służąca dobrą radą. Teraz nadszedł czas abyśmy to My dali z siebie wszystko i pomogli jak najbardziej potrafimy - napisała Anna Zygnerska.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama